Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdzial 5

Per Ernest

Siedziałem w swoim pokoju myśląc  co mogę zrobić z tym chłopakiem. W głowie już miałem idealny obraz jak leży martwy w kałuży krwi. Po chwili do pokoju wbił Marcin

-dziś spotkanie z Karolem - poinformował i wyszedł  z pokoju.

Ciekawe o czym będzie gadać szef. Podszedłem do szafy i wyjąłem jakieś ubrania luźne. Ubrałem je i wyszedłem z pokoju gotowy zszedłem na dół do salonu

-zaraz ma przyjechać Karol - powiedział Piotrek

-spoko - odpowiedziałem

- dałeś śniadanie chłopakowi?

-tak dałem ciekawe czy zjadł

-jego ostani posiłek - zaśmiał się Marcin wchodząc do salonu

Po chwili do domu wbił Karol. Zdjął buty i wbił do nas

-dzień dobry szefie - powiedział Piotrek

-siema - przywitał się Karol

- jak tam Ci życie mija?

-normalnie jak z tym dzieciakiem? - zapytała najważniejsza osoba z gangu

- daliśmy mu żeby coś zjadł idziesz go zabić? - zapytałem

-idź go zgwałci tak jak lubisz- zacząłem sie  śmiać z chłopakami

- a możesz zamknąć twój pysk czy mam cię zastrzelić? idę do niego - powiedział i odszedł od nas

Per Karol

Denerwują mnie chłopaki wiedzą że jestem gejem i powinni to uszanować a ci co robią to tylko się śmieją. Wziąłem klucz i otworzyłem drzwi zobaczyłem odrazu chłopaka który siedział i przytulał się do nóg chętnie bym go zastrzelił ale wolę narazie tego nie robić. Zamknąłem drzwi za sobą i podszedłem do niego

-siema pamiętasz mnie? - zapytałem chłopaka

-wypuście mnie - powiedział podniosąc głowę 

-chodź trzeba ci opatrunek zmienić - powiedziałem spokojnym głosem

- za ile mnie zabijecie? - zapytał

-tak jak mówiłem bądź grzeczny a nic ci nie zrobię

-nie chce tu być

- nikt by nie chciał chodź bo nie mam całego dnia - poinformowałem

- daj mi spokoj

- dobra albo grzecznie ze mną pójdziesz albo będę musiał siłą - lekko podniosłem głos

Chłopak popatrzył na mnie i po chwili wstał

-grzeczny chłopczyk - pogłaskałem go po głowie

Złapałem go za rękę aby mi nie uciekł i podążałem do drzwi. Otworzyłem je i po  chwili chłopak wyrwał się i zaczął uciekać.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro