Rozdzial 33
Per Hubi
Gdy już byliśmy w bazie Karol zostawił mnie w salonie z Piotrkiem a on poszedłem do pokoju.
-hejcia chodź pogadamy - powiedział Piotrek
Posłuchałem go i usiadłem obok niego
-fajnie że jesteś z nim miło, jedyną osobą którą on okazał uczucia - opowiedział
-miło że to mogłem być ja - zaśmiałem się lekko
-noo w sumie chyba tylko Ty wiesz o nim wszystko, nam nigdy nie chce opowiadać o sobie, wiemy tyle ile się dowiedzieliśmy przez kolegę z innego gangu
-heh ufa mi - odpowiedziałem
-i to bardzo, chcesz może gdzieś pochodzić ze mną po miście? - zapytał
-nie wiem
-no weź - puknal mnie lekko w ramię - tak średnio chce mi się sam chodzić
-a co jeśli ktoś mnie zobaczy?
- co wiem nikt nie zgłosił że się zgubiłeś więc luz - uśmiechnął się chłopak
-no spoko
Wstaliśmy z kanapy, założyliśmy buty i wyszliśmy z bazy. Zaczęliśmy chodzić i gadać
-ogólnie sam nie wiem czemu do ciebie strzeliłem
-no wiesz dzięki tobie mam chłopaka - lekko się zaśmialiśmy
-a miałeś kiedyś dziewczynę lub chłopaka?
-nie, miałam przyjaciółkę do której sam nie wiedziałem czy coś do niej czuję czy nie - odpowiedziałem
- chodzi o tą dziewczynę co była
z tobą podczas napadu?
-tak
- nawet byście do siebie pasowali
-może i tak
- a jak tam ręka bliznę pewnie masz? - zmienił temat
-e tam mam więcej blizn
- jak to ktoś też do ciebie strzelał? - zapytał zaciekawiony
-znaczy od 15 lat się tnę i się uzależniłem lekko od tego. Rodzice na początku chcieli mnie wziąść do psychologa lecz od miesiąca już mieli to gdzieś - opowiedziałem
-czemu to robisz?
-wtedy miałem taką Klaudię i ona była dla mnie najważniejsza lecz okazało się że za placami mnie ostro obgaduje było mi smutno strasznie, nie umiałem się ogarnąć dlatego zacząłem się ciąć a potem już bez powodu to robiłem
-oou współczuję
-nie musisz
I tak przez jakieś 3h spędziliśmy razem czas. Piotrek jest super osoba tak jak Karol.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro