Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdzial 26

Per Hubi

Nastał następny dzień ciekawe co oprócz siedzenia w pokoju będę robić. Wstałem z łóżka i poszedłem do kuchni. Zauważyłem że w domu ich nie ma ciekawe gdzie są mało ważne, otworzyłem lodówkę i zastanawiałem się co zjeść.

- nic ciekawego - powiedziałem i zamknąłem ją

Wróciłem do swojego pokoju. Otworzyłem szafkę i wyjąłem bluzę i czarne jeansy. Ubrałem się zobaczyłem że nadąża w jedym miejscu już jest czerowy od krwi 

-walić - powiedziałem w myśląc i założyłem bluzę.

Gdy już byłem gotowy ogarnąłem łóżko i podszedłem do okna. Często tak robię kiedy jestem sam w domu. Gdy tak stałem i patrzyłem przez nie coś przykuło moja uwagę. Zobaczyłem samochód który był bardzo podobny do auta Marcina, Piotrka i Ernesta. Co oni by tu robili? Postanowiłem to sprawdzić, wyszedłem z pokoju i szybkim tempie znalazłem się w przedpokoju, założyłem szybko buty i wyszedłem z domu zamykając je na klucz. Bałem się lekko podchodzić do tego samochodu ale zrobiłem to. Byłem już przy samochodzie po chwili ktoś złapał mnie i wepchnął do środka zacząłem krzyczeć, zamknąłem oczy  po chwili położył mi rękę na moich ustach tak aby nie było słuchać

-to my durniu!-krzyknął chłopak i przestał dotykać moich ust

Otworzyłem oczy i zauważyłem chłopaków

-co wy tu robicie? - zapytałem

-musisz ogarnąć Karola on chce dać się wrogom - wyjaśnił mi Piotrek

-jak to dać sie wrogom?

-jest gang który co miesiąc chce go zabić i Karol debil jutro chce umrzeć przez nich

-ale czemu?

-sluchaj zepsułeś nam Karola to teraz go napraw - powiedział wkurzony Ernest prowadzący samochód

-ja go nie zepsułem, gdzie ma być ta strzelanka czy coś?

-jutro w starej fabryce tylko Ty możesz powstrzymać go od tego pomysłu - oznajmił mi Piotrek

-ale gdzie on jest?

-nie wiemy - odpowiedział mi Marcin

-ale ja chyba wiem, jedź na cmentarz - powiedziałem do Ernesta

-po co?

-jedź nie pytaj! - krzyknąłem

Ernest zrobił ostry drift i zaczął jechać tam gdzie mu powiedziałem.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro