Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

3 | Wcale nie tak wysoko

Czyli jak zdobyłam fok reję.

~♡~

Widzicie tę strzałkę?

Tam też byłam :)

~♡~

Ale od początku. Po co w ogóle wchodzi się tam do góry? Nie można tego wszystkiego zrobić z dołu? Co to są reje? Jak rozłożyć żagle? Ile to zajmuje?
Już spieszę z krótkim wyjaśnieniem całej takiej akcji :)

~♡~

Na Pogorii jest 5 żagli rejowych: fok, marsel dolny, marsel górny, bram i bombram - licząc od dołu. Aby postawić żagle, czyli rozwinąć je tak, aby działały, trzeba wykonać kilka rzeczy. Pierwszą z nich jest ogłoszenie alarmu "do żagli" - ustalonego sygnału dźwiękowego, doskonale słyszalnego w każdej części statku, przypominającego trochę dzwonek szkolny i przyprawiającego o zawał serca, zwłaszcza w czasie snu... ale wracając. Gdy już załoga pojawi się na pokładzie, grupa chętnych osób (w szelkach, podobnych do tych w parku linowym:D ) musi wspiąć się na reje, czyli te poziome "belki", przyczepione do głównego masztu. Tam muszą odwiązać krótkie liny, które trzymają żagiel w "kieszeni" i zawiązać je znów tak, by w nic się nie zaplątały (ciekawostka - roboczo taki supeł nosił nazwę "marchewki" 😉). Po wyrzuceniu go z niej, ich robota jest wykonana. Mogą schodzić albo iść na kolejną reję, do kolejnego żagla. Wydaje się to prostą robotą, ale wspinanie się do góry, podciąganie jak na drążku i wiszenie przerzuconym w pół przez reję, na dużej fali, gdy statek ciągle płynie... no, jest to wyzwanie.

To jednak nie koniec. Żagiel niestety nie rozwija się od razu, tak jak w filmach - przepraszam, jeśli właśnie zepsułam Wam to wyobrażenie, ale taka prawda 😶. Ciągnąc kolejne liny, żagiel jest powoli rozwijany i odpowiednio wybierany do wiatru. I koniec - można podziwiać wykonaną pracę i cieszyć się z wreszcie wyłącznego silnika :)

~♡~

Inaczej wygląda to w przypadku, gdy chcemy postawić grota lub bezana. To już jest bardziej skomplikowane i wymaga większej ilości ludzi. Natomiast jeśli chodzi o żagle, które są na dziobie, to jedna wachta z łatwością sobie z nimi poradzi.

Szczerze mówiąc, nie potrafię dokładnie wytłumaczyć co i jak, bo na takim statku, nikt nie jest odpowiedzialny za wszystko naraz. Cześć osób luzuje tę linę, część wybiera ją po drugiej stronie, niektórzy ciągną tą, a jeszcze inni męczą się z tamtą. A wszystko to kontroluje kapitan lub bosman i wydaje odpowiednie polecenia. Wszystko działa jak jeden wielki organizm i właśnie to jest w tym najpiękniejsze 😄

~♡~

Z ciekawostek mogę powiedzieć, że taki alarm "do żagli" potrafił trwać nawet do godziny, jak nie dłużej. Wiele zależało od warunków pogodowych, ilości ludzi i ogarnięciu przez nich tych wszystkich lin, ale chyba nikt nie narzekał na efekty końcowe 💙


przepraszam za jakoś zdjęć, możliwe że później pojawią się lepsze :)

Pod_zaglami_marzen

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro