16.05.13
To co się dzisiaj stało było straszne. Facet mojej mamy się do mnie dobierał. To było potworne. Całe szczęście, że do niczego nie doszło, a dlaczego bo zaczęłam krzyczeć, on się wystraszył imnie puścił. Ja szybko pobiegłam do swojego pokoju i zakluczyłam drzwi.
Nadal siedzę u siebie w pokoju nie wychodzę. Na razie nie mam zamiaru stąd wychodzić. Bez jedzenia mogę przeżyć zresztą nie raz mama mnie głodowała, bo dostałam złą ocenę. Dam radę,muszę dać radę, bo w końcu jak nie ja to kto?
*******
Dzisiaj dodam jeszcze jeden rozdział i epilog. Tak dziś skończę "Dziennik".
xx
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro