Epilog Wielkanocny xD
No siemka!
Tu tajemnicza "K", czyli Klaudia
Postanowiłam napisać coś w stylu epilogu wielkanocnego (walić, że Święta Wielkanocne były z miesiąc temu xd).
Pod rozdziałem będzie dla mnie ważna notka....
*Wielkanoc*
Per. Dealer
-Doknes, huju! Gdzie moje jajka?!
-Masz je w spodniach
-Ja się pytam gdzie są te takie do koszyczka
-To ci mówię, masz w kieszonkach
-Aha, dzięki...
15 min poźniej
-Doknes, za trzy minuty msza!!!
-Ale ja nie mam w co się ubrać!
-Jak kobieta...
-Słyszałam, znaczy słyszałem
-Widzisz? Sam to potwierdzasz!
-Dobra chodź już
*Na mszy*
-Długo jeszcze Deklu?
-Jesteśmy tu od 5 sekund...
-No właśnie!
-Japierdole...
-Nie pszeklina siem w kościułlu- powiedziało jakieś zjebane dziecko...
-Zamknik ryja, wiesz kim ja jestem?! Jestem Youtuberem!!!
-Dobra Dealer, nie przejmuj się bachorem...
Kolacja minęła nie zboczenie...
Ale noc, była ostra...
Wiem! Rozdział maskara! Przepraszam, nie mam ani grosza weny! Wypaliłam się, stałam się poważniejsza... Nie oglądam, nawet nie gram już minecrafta!
To nie tak, że do drugiej autorki zaufanie...
Zrobiła "mi" coś strasznego...
Wiem, jestem beznadziejna...
Ta książa już raczej kontynuowana nie zostanie...
A przynajmniej nie ja będę ją pisać...
Pisałam to mają 5%.
Ps. Druga autorka nie wie, że takie coś napisałam xd
A i lovvam was!
Mam inna książki na koncie k_luse_k
Pozdrawiam 🐖💨🐙
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro