8 ( ͡° ͜ʖ ͡°)
*Następnego dnia*
-Kurwa, co tu się wczoraj odjebało Zapytał Karol
-Naprawde chcesz widzieć? Odpowiedział Doknes
-Chyba jednak nie...
-Dobra, leż tu, a ja przygotuje śniadanie coś tobie na kaca...
- dzięki Hubert...
*Po śniadaniu*
-Damiana....
-Nie... co chcesz?
-Wiesz, kocham cię i to nawet nie wiesz jak ❤
-Ja też ciebie bardzo mocno kocham.
*Po jakże słodkich wyznaniach miłośći*
-Idziemy jutro do kina? Zapytał Dealer
- No możemy, tylko na co?
-Star Wars!
-No ok.
-Czemu nie podzielasz ze mną entuzjazmu? !
-Podzielam :)
*Jutrzejszego dnia w kina*
-Ale ten mały robotek jest słodki powiedział Damian
-No, kupujemy?
-Jak już to z płatków możemy wylosować
-Heh, co racja to racja
*Dzwoni telefon Karola*
-Kurwa nie wyciszyłem telefonu. Japierdolw
-Karol wycisz!
-Ok wiem już
Okazało się, że to..
*Cześć. Mam do was prośbę. Jeśli czytacie naszą książkę, to zagłosujcie na nią i udostępnijcie kolegom/koleżankom którzy też oglądają Dealera i Doknesa. Dzięki!*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro