Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

41 ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Dziś kolejny, zjebany dzionek. Dealer spojrzał w kalendarz i dostał ataku szału.

- Kurwa, gdzie mój kalendarz?

- Chyba spongebob sobie go wziął na pamiątkę

- A to skurwysyn, jedziemy po niego

- Ale ja nie umiem prowadzić! - ryknął rudy

Dealer zrobił gwiazdę, wypierdolił telewizor, zapierdala jak ninja po pokoju i kurwa jest! Obudził wkurwionego Piotrka,
Który od razu darł jape:

- CO TY KURWA ROBISZ? GDZIE ME ALIMENTY?!

Dealer przypomniał sobie piosenke taco pod tytułem "alimenty" znana w naszym wymiarze jako "tamagothi"

Dealer zaczął śpiewać: ALIMENTY, ALIMENTY, ALIMNETY, ALUMENTY ALIMENYY ALIMENTY ALIMENTY ALIMENTY YYYYYYYYYYYYY ajajaj

Ajajajdoknes poszedł zrobić kanapke ivonie a ona zaczeła śpiewać:
(0.14)

Doknes i dealer usłyszeli bardzo ważną wiadomość od ivony, więc zabrali jej kanapkę, wzieli kluczyki Piotrka, zapakowali go do torby (piotrka) i wzieli zajebali rickowi pistolet portalowy czy inne gówno.

Weszli do portalu z kanapką ivony oraz torbą z Piotrkiem, a ivona zaczęła wszeczeć coś o planetach, źe zaraz się zderzą i zabierzcie ją ze sobą.

Chłopcy pomyśleli, huj, ona jak zwykle o tej kanapce.

●●●●●●●●●●●●●🔫

- Kurwa ztrzelają! Na ziemie!

Chłopcy znajdowali się w spongebobie. Pomyśleli "Tyle dzieci nas tera ogląda". Dealer spojrzał na doknesa i wrzasnął:

- KURNA JESTEŚ BŁAZENKIEM!

- JAPIERDOLE A TY JAKIMŚ DORSZEM CZY HUJ WIE

Nagle okazało się, że Piotrek jest ślimakiem. Ten to ma przejebane.

-Chodź, PIOTRUŚ, do nogi! - nabijał się doknes.

Wtedy wkurwiony piotrek ugryzł doknesa.

- Chłopcy, chłopcy, nie pora na kłótnie: teraz idziemy znaleść spongeboba!

Piotrek wlazł na ramie doknesa, bo się ślimaczy!

Dealer podbiegł do jakiegoś losowego auta i zajebał jak zwykle, bo jest pojebem

- Szybko, doknes, zipek, wchodzie do kurwy nędzy!

- Piter prowadzi. - oznajmił dealer

- ON JEST JEBANYM ŚLIMAKIEM

- I GÓWNO MNIE TO OBCHODZI

Dealer zajebał doknesowi pitera i usadził go przy kierownicy.

- nie rusza

- czekaj.. - powiedział jeszcze spokojny dealer

- no ale jak ma on ruszyć!?

- CZEKAJ

- NO KURWA NIE RUSZA

- ło pacz za okno

Doknes się odwrócił a dorsz włączył wszystko co powinno się włączyć aby ślimak pojechał.

Jechali kurwa 200 h a dealer niezrwószony, grzebie w dupie.

Następnie pojechali do ZOOOOOOO wyruchać słonie.
Takie słodkie słonie, takie pulchne...

I gdy wyruchali słonie, pojechali do NINJAGO!
Żeby zdobyć korone ruchalstwa, a tak w ogóle, jak w Ninjago powstają dzieci? To klocki, jak mają się ruchać, lol.

I gdy zdobyli tę koronę

  Pograli pograć na 6obcy.
Spotkali tam Klauna z Koszalina,
Maryśkę ze stajni, Ole z mazowsza, Kazimierza z Piotrkowa itp.

I wszystkich wyru..

Wyrównali i był HAPPY END


O tym rozdziale także nie wie druga autorka, znaczy wie, bo połowę pisała, ale nie opublikowała. Heh

Czasem jak będzie mi się nudzić to coś napiszę

Pozdro

Lol

Lol

Lol

Lol


Lol


Lol




Lol





Lol




Lol




Słowo "lol" jest śmieszne




Lol

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro