23 ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Rano każdy z chłopców był zmęczony. Doknesa bolała dupa.
Woleli już wrócić do domów.
Dealer postanowił dziś nagrać live 24 godzin
ny, coś w stylu vlogu a później jakieś gry.
Około 14 zaczął. Było około 4 tysiące osób.
Grał w mapki od widzów, murder mystery. Przy bedwarsach zadzwonił do niego doknes na teamspiku, był w innym pokoju. Grali w różowej drużynie. Doknes obudował łóżko obsydianem, wełną i szkłem (bo szkło jest wybuchoodporne) i pobiegł na most do diaxów, który zbudował dealer. Dealer miał z 4 emeraldy i wracał ze środka. Grali z 15 minut, zbrolili się i rozwalili 2 drużyny: czerwonych i niebieskich.
Spojrzeli na licznik. Było już odliczane do zniszczenia wszystkich łóżek. Zostały tylko 3 drużyny. Kupili potki niewidzialności, diamentowy kilof i perły.
Rozwalili łóżko drużyny zielonych. Jednak... Szarzy zniszczyli im łóżko.
- KURWA!
Później dealer zrobił małe q&a i czytał pytania na czacie.
"Czy lubisz yaoi?"
- Nie oglądam anime.. mam yaoi w prawdziwym życiu
" Jesteś na coś uczulony?"
- Na cytryne.
Itp. Grał też na ferajnie. Na końcu pił energetyki, prawie już zasnął.
Na koniec spojrzał na donejtorów. 1 dał aż 180 zł. O kurwa! Reszta 124, 65, 36, 29 i tyle miał wyśletwione
Live był nawet udany. Skończył około 14 następnego dnia.
Dealer czuł się (nie) spełniony.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro