Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

13 ( ͡° ͜ʖ ͡°)

- Doknes, czas wstaaaawać! - Dealer głośno pierdnął w tymczasowym, obskurnym pokoju doknesa.

- DEALER, dlaczego zawsze ty pierdzisz w moim pokoju?!

- Właściwie tym razem wydaje mi się, że się zesrałem!

Doknes patrzy na godzine w telefonie. Około 10. Patrzy na date. 31 grudnia !
- O kurwa! -  Rzuca telefonem o ściane. - Tritsus miał do nas przyjechać, pamiętasz?! Na 11!

- Elo mordy! - Krzyknął tritsus.
- O kurna dżampsker! - Przestaszył się doknes

*Tajm spik, 18 godzina, na 20 sylek*

-Dealer, patrz! Dostałem prezent od Tritsusa! - Pokazuje butelkę dealerowi.
- To fajnie, mam nadzieje, że to nie alkochol.
- Coś ty! To prezent, a prezenty zawsze są dobre, nie?
- Skoro tak mówisz... - Dealer patrzy na etykiete. Pisze tam "Biedronka's hardcore whisky" A doknes zaczyna pić

-Oddawaj to! - Krzyczy dealer i zabiera mu butelke.
-Hej, jak chciałeś spróbować było poprosić ! - Powiedział całkowicie trzeźwy doknes.
-Hmmm... - Dealer bierze łyka.

Tajm spik, 30 minut później

- *czknął* jesteś pewien że to nie był alkochol? Bo było pyszne ! Napiłbym się jeszcze *czknął* - powiedział pijany dealer

- Dosyć Dealer!

- Oj nie złość się już, hubert!

- Idziesz spać!

- O rany, jakbym *czknął* mało do tej pory  spał!

*19.00, goście przychodzą*

Dealer śpi na na kanapie. Doknes natomiast zaprasza gości.

- Przyniosłem pizze z mojej pizzerni !
- Dzięki mwk.
- GŁOSUJCIE NA PIZZA I SPRAWIEDLIWOŚĆ!
- Meksykańskie *czknął* żarcie lepsze! - powiedział upity dealer, który wstał z kanapy

I tak zaczeli się wykłucać, aż doknes miał dość i krzyknął:

-Stop! A co jeśli na margaritte da się składniki do taco?

W sumie to każdemu się ten pomysł spodobał. I tak stworzyli Meksykańską pizze - hit 2017.

Doknes wstawił jeszcze film przed 21, a dealer leżał na kanapie lub coś mamrotał do tritsusa.

- Hej! Przyniósł ktoś te  fajerwierki? - cisza - Yyy, to może zrzutka na nie? - Każdy miał same grosze lub "zapomniał" portfela.

Doknes miał pomysł, zagadał do dealera:
- Koteczku mój wyglądasz prześlicznie więc biore twoje 200 zł i jeb się.
- Yhm, ok. - Dealer i tak usłyszał tylko początek zdania i usłyszał takie bzdety, że przestał go słuchać.

- Dobra ludzie, ide do biedry po fajerwerki. Dajcie po 25 zł .. -Nikt nie miał - To może chociaż 10? - Zaprzeczyli.

Wstał dealer, podszedł do mwk i powiedział:
- TY KURWO, JEŚLI NIE DASZ 100 ZŁOTYCH NA FAJERWERKI TO OSTATNIE FAJERWERKI KTÓRE ZOBACZYSZ TO TE WYBUCHAJĄCE W TWOIM DOMU! TO TYCZY SIĘ TEŻ INNYCH, WIĘC JAK KURNA NIE DACIE HAJSU TO ZPŁONIECIE W OGNIU MOJEGO KOMINKA :)

Ludzie zaczeli przestraszeni wyciągać ostatnie 100 z donejtów i dawać je dealerowi który oddał to doknesowi mówiąc:
-Prosze słonko, ale tylko ma fajerwerki i wóde, no może hardkorową wisky, hehe.

Dealer upadł na kanape twarzą, a widok czokleta podrywającą Damiankę przyprawił doknesa o mdłości, więc szybko ubrał kurtkę i wyszedł.

- Japierdole, jest dopiero 22 a oni już z tymi fajerwerkami ! Biedra jest otwarta 24 h więc może jakieś będą.

Półki były puste jakby po 2 wojnie światowej, tylko że nadal była ta wkurwiająca kasierka.

- Yy, Dobry wieczór, są fajerwerki?
- Wczoraj wszystko wykupili! Wiesz doknes, gdybyś nie zmarnował mojego życia tak jak ja może byś siedział z rodziną czy przyjaciółmi i z nimi się nieźle bawił a nie chodzi po biedronkach i szukał fajerwerek .

Doknes myśli jak jej spierdolić. Ma pomysł : Kupi jakiegoś taniego szampana, najlepiej picolo, bo tylko to mamcia mu pozwala i uda, że tego szukał.

Donki idzie do działu z alkocholem. Pod napisem : "Mocna wóda dla hardkorów" znalazł napój i poszedł skasować.

- A to doknes ma jakieś młodszych w domu? Bo wsumie mieszkanie u dela to już twój dom, tak? Czy zamierzasz flirtować jeszcze z kimś innym?

- Nie odpowiadam na głupie pytania, a te głupie, to wypowiedziane z twojej mordy.

Szedł przez alejke i szedł, ale wszystko zamknięte. Kurwa. Zobaczył w oddali jakieś światła. Poszedł tam. Gdyby tylko miał już samochód, zajeło by mu tu dojście znacznie szybciej. Do tego po drodze wdepł w gówno, ale pomyślał, że wytrze sie nim o morde dela jak nie będzie chciał wstać.

Światło to była mała lampka koło jakiegoś drewnianego domku. Doknes zapukał i wszedł:
- Dobry wieczór, przepraszam że nachodze ale.. wie pan gdzie kupić fajerwerki?

- Świetnie się składa! - okazało się, że tajemniczym osobnikiem jest brat sheo. - Mój brat, sheo, prowadzi nielegalne farmy creeperów!
- Aaa... i po co pan mi to mówi?
- Bo dzięki nim produkujemy fajerwerki! I smog przy okazji... prosze! To zestaw fajerwerek o barwach ruskich... Te są w kształcie sfastyk.. A te wystrzeliwują napis "Tereska zrób mi kawe" i są złote!

- Ile płace?

- Nic nie płacisz! To prezent! Smacznego jajka!

*Myśli doknesa*
Gość prawie mnie nie zna, a już wie, że jestem gejem! "Smacznego jajka" . Przez tą białą, klejącą się maź trudno żeby były smaczne  ( ͡° ͜ʖ ͡°)

*Tajm spik, 23.30*

- Siema kurwy, wróciłem! Dealer, to twoje 200 zł.
- KIEDY TY MI JE ZAJEBAŁES?!
- Mówiłem ci !
- aaa zapomniałem, że mam aichamera (nie umiem tego pisać wybaczcie)

Powstała beka na sali, aż dealer się zapytał:

- a gdzie ja jestem?

*Tajm spik, Odliczanie*

Właśnie nastała ta chwila, gdy 2017 zmienia się na 2018. Dealer w postanowieniu noworocznym miał tylko pieprzyć się częściej a doknes chciał wreszcie zdać prawko.

- 10! 9! 8! 7! 6! 5! Stołówka! 3! 2! 1! - Doknes wystrzelił korek od picolo a tritsus go złapał.

Kiedy wyszli na dwór dealer miał nadzieje, że to będzie ten najlepszy rok, a doknes miał nadzieje, że te fajerwerki to nie ukradzione.

Nazistowskie, mocno czerwone fajerwerki komponowały się z złotymi, mówiącymi o kawie. Cały wieczór upłynął chłopakom bardzo miło, bawili się aż do rana, po później doknes wyłonił ich szczotką do piwnicy, a chłopcy mieli ostatnią nadzieje, że ktoś ich wypuści. Ostatecznie Mwk po ostrej pizzie pierdnął i wypierdolił drzwi od piwicy na drugi koniec pokoju, jednak nikt nie chciał dłużej się bawić.

Sylwek dla chłopców to ulubiony czas w roku.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro