Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Nishinoya Yuu - 7

Dobrze pamiętasz jak Yuu ci się oświadczył na zakończeniu roku szkolnego przed uczniami, drużyną jak i nauczycielami czy samym dyrektorem. Jeszcze przez dobry czas klęłaś siebie w duchu za myśli o zdradzie twojego chłopaka a teraz narzeczonego. Jednak ślub i wesele musieliście odłożyć na inny czas. I jego i ciebie czekały jeszcze studia. On do szkoły na nauczyciela wf a ty na (Wymarzony kierunek studiów). Każde z was miało jakieś swoje egzaminy. A i nie myśl, że się nie widzieliście. Co to to nie. Wynajęliście razem mieszkanie między szkołami. Więc może nie widzieliście się podczas zajęć, czy egzaminów, ale rano i w nocy owszem. Może początkowo każde w innym pokoju, to i tak to się kończyło tym, że albo ty, albo on, lądowaliście w pokoju drugiej osoby. A raczej i tak wszystkiemu był winny Noya. Albo do ciebie przychodził i się kładł, albo brał cię na pannę młodą i niósł do siebie. Ostatecznie nie mogłaś nieco tego wytrzymać i zaproponowałaś wspólny pokój. On oczywiście się cieszył. Nieco pracy przy tym było, ale we dwójkę uporaliście się szybciej niż w jedną osobę. A wolny pokój przemieniliście w pokój do pracy. W sensie pisania prac na uczelnię. Tak to mogliście razem to robić i nawet szybko szło. 

Kiedy tylko zakończyliście naukę na uczelni, mogliście zacząć zbierać nieco pieniędzy na ślub i wesele i zacząć wszystko planować. Tym razem wspólnie. Chociaż wiadomo, że były niektóre rzeczy, które nie mogliście między siebie mieszać. Przykładowo suknia czy wieczory panieńskie. Oj gdybyś wiedziała, co Tanaka i Yuu wymyślili na twój wieczór panieński. Byś chyba ich walnęła w łeb, zanim to by zrobili. Niestety dowiedziałaś się po fakcie. Gdy nastał ten dzień, razem z swoimi przyjaciółkami z szkół, wyszłyście na małą imprezę. Ty tylko nie wiedziałaś, tego, że Yuu przekonał jedną z twoich przyjaciółek, aby wyjawiła mu gdzie odbędzie się ta impreza, a Tanaka przekonał właścicieli na ich zwariowany pomysł. Ty weszłaś do klubu nieświadoma zagrożenia. Ale i tak to miało miejsce dopiero po jakimś czasie, gdy DJ powiedział, że mają prezent dla panny młodej. Wyszłaś na środek, gdzie było naszykowane miejsce i potem wjechał jakiś duży tort. Chociaż to nie był tort. Tylko pudło, w którym ktoś siedział. Gdy podeszłaś w miarę blisko szybko zauważyłaś jakąś dziurkę, ale było już za późno aby się wycofać, bo z tego tortu wyskoczył twój małżonek z muszką na szyi i tylko spodniami na sobie. Opuściłaś głowę w dół nieco czerwona jak i zażenowana tych ich pomysłem, ale długo to nie potrwało. Usłyszałaś tylko głośne niespodzianka i potem poczułaś jak ktoś cię obejmuje ramionami.

-Czy was powaliło Yuu? 

-Z miłości do ciebie tak. Nie mogę wytrzymać dnia bez ciebie to cię nie puszczę

Schowałaś swoją twarz w jego klatkę piersiową. Chwilę go lekko waliłaś z piąstki, ale potem się uspokajałaś. Ale Tanakę prawie udusiłaś. Biedaczek. A tylko chciał pomóc swojemu przyjacielowi.

>>>>>>>>>

W następnym rozdziale

Szpital i łzy dumy

Na razie więcej głosów ma Keji, ale jeszcze macie czas głosować, na to kto następny :3 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro