Iwaizumi - 7
Po tych wakacjach nie mogłaś uwierzyć w to, że to co się działo to nie sen. Byłaś przekonana że to wszystko ci się tylko śni i kiedy się obudzisz to zniknie. Nie chciałaś się budzić z tego snu. Jednak ilekroć się szczypałaś czy coś tym bardziej byłaś przekonana, że to wszystko dzieje się na prawdę. Byłaś szczęśliwa i to bardzo. Nie mogłaś wręcz usiedzieć na miejscu. Więc nie dziwota że czas ci tak szybko minął. Nawet jak czasami słyszałaś śmiechy swojego narzeczonego, to i tak nie mogłaś się uspokoić. Kiedy do ślubu zostały już tylko godziny i to mało, musiałaś na szybko układać fryzurę i makijaż. Jednak był jeden problem. Twoja przyjaciółka, która miała się tym zająć rozchorowała się, a nie chciała cię zarażać.
-Na serio nic się nie stało [I/P]
-Stało! Za parę godziny masz ślub, a ja miałam cię naszykować!
-Spokojnie. Dam radę
-Na pewno dasz. Zadzwoniłam po fachowca wcześniej. Powinien być w ciągu kilku minut teraz
-Jakiego fachowca?
-Pa! Udanego ślubu
-Chwila....Rozłączyła się
Stałaś tak z telefonem przy uchu całkowicie sparaliżowana, myśląc po kogo zadzwoniła [I/P] Nie znałaś sporu osób, które mogły się znać na tych rzeczach, aż nie usłyszałaś jak ktoś dzwoni do drzwi. Odłożyłaś swój telefon i poszłaś otworzyć i wtedy dowiedziałaś się po kogo zadzwoniła twoja przyjaciółka. Oikawa Tooru wasz dawny kapitan stał z jakąś walizeczką i szerokim uśmiechem.
-Ohayo [T/I]-chan. Długo się nie widzieliśmy, a dziś mogę cię naszykować na ten ślub!
Wydawał się bardziej nakręcony niż ty, a przecież to był twój dzień a nie jego.
-Ohayo Oikawa-san, czyli to o tobie musiała mówić [I/P]
-Dokładnie! A teraz usiądź wygodnie na krześle i daj mistrzowi działać
Chciałaś parsknąć śmiechem i śmiać się długo, ale nie mogłaś zapomnieć, że za kilka godzin będziesz już mężatką. Usiadłaś na krześle i dałaś mu pracować. Po części wiedziałaś, że jesteś w dobrych rękach jeśli chodzi o te sprawy, bo Oikawa oprócz siatkówką zajmował się także modą. Można go nazwać takim pół siatkarzem i pół projektantem.
Po jakiś dwóch godzinach byłaś gotowa na ten wyjątkowy dzień. Fryzura pasująca do sukni. Makijaż i inne drobne detale. Gdyby nie przekonanie że to wszystko dzieje się na prawdę, na serio myślałabyś że śnisz.
-Moim skromnym zdaniem wyszło......BOSKO
-Dziękuję ci Oikawa-san. Twoja dziewczyna musi być farciarą
-Żona. Ożeniłem się wcześniej od was
-Kiedy?
-W wakacje. No dobra. Ja lecę. Żałuje że nie mogę z wami świętować, ale wiesz. Muszę lecieć do szpitala
-Coś się stało?
-Nic wielkiego. Tylko chyba jestem szybszy od Iwaizumiego! Na razie i udanego ślubu
Można powiedzieć, że prawie wybiegł. Jednak cieszyłaś się jego szczęściem. Teraz przyszła kolej na ciebie i Iwaizumiego. Kiedy wszyscy się zgromadzili ci co mieli, pojechałaś do kościoła. Miałaś stresa i to wielkiego. W końcu kto by nie miał. Jednak jak zobaczyłaś swego przyszłego męża, który nerwowo poprawiał krawat, wszystkie twoje zmartwienia zniknęły. Stanęłaś obok niego z lekkim uśmiechem i po chwili wszystko się zaczęło
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
W następnej ostatniej części z Iwaizumim
Rodzinny wieczór filmowy
Przepraszam was, że tak rzadko ostatnio wrzucam. Teraz jeszcze piszę scenariusze z nową postacią, zostało mi tylko 5 podpunktów i będzie. I mam jeszcze dla was kilka informacji. Teraz w wakacje powinny być częściej rozdziały i jeszcze kogoś poproszę, aby mnie maltretował o to pisanie. I druga. Postanowiłam stworzyć...Dobra nie ja postanowiłam tylko ktoś mnie przekonał do kolejnej próby.....Roleplay z Haikyuu na discordzie. Na razie wszystko jest w pracy, ale jak powstanie to was poinformuje. Kto będzie chciał na niego dołączyć i mnie męczyć o rozdziały? XDD Ale tak. Będziecie mogli tam mnie męczyć o rozdziały, nieco bliżej poznać. Nawet moje prawdziwe imię i może nawet wygląd, ale ostrzegam ja rozwalam szyby wyglądem i głosem xD Tyle do powiedzenia. Widzimy się w następnych rozdziałach. Bayo Feniksy
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro