Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

45.

Wyszłam z pokoju kierując się od razu do łazienki z barmanem.

Weszliśmy do małej lazieneczki, Po czym zamknęlismy drzwi na klucz.

Otworzyłam szafkę na której byl narysowany czerwony plusik i wyjęłam z niej opatrunki oraz waciki.

-Odchyl głowę-powiedziałam do niego, co zrobił natychmiast.

Rana po moim ugryzieniu nie była taka zła, lecz trzebabyło ją opatrzeć.

Zamoczyłam waciki w wodzie, Po czym odsączylam je i przyłożyłam do rany barmana.

Obmyłam ja z.krwi i przykleiłam opatrunek.

-Gotowe-powiedzialam usmiechnieta wychodzac z lazienki.

Skierowalismy się z barmanem prosto do barku, gdzie usiadłam na krześle I zaccelam sie krecic.

-Chcesz coś?-odezwał się w końcu barman.

-Whisky-powiedzialam uśmiechając się do niego szeroko.

Po paru minutach barman wyciągnął do mnie rękę w której był mój trunek.

-Prosze księżniczko-powiedzial uśmiechając się do mnie szarmandzko, na co się zarumienilam i odpowiedziałam sekownym puszczeniem oczka.

Wzięłam od niego szklankę z alkoholem i jednym duszkiem wszystko wypiłam.

Odeszłam od barku i poszłam na parkiet, gdzie od razu zaowazyłam całującego się z jakąś lafiryndą Nikolaja.

Momentalnie ukuło mnie coś w sercu, a do oczu napłynęły łzy.

nogi zrobiły mi się jak z waty.

Hej! Przecież przed chwilą robiłaś to samo idiotko!

Obmaxywałas obcego faceta, a on obmacywał ciebie...

Ale przecież ja nic do niego nie czuje...

To nie może być to.

To napewno nie to...

Zrobiło mi się ciemno przed oczami i upadłam.

❤🌸❤🌸❤🌸❤🌸❤🌸❤🌸❤🌸

Hej wszystkim!

Tak bardzo chciałabym dla was pisać częściej, Ale mam tak mało czasu, że nie daje rady...wybaczcie mi to❤

Za niedługo Halloween❤😇😷💩🕴👯👰👸🎅👼👲👻👹👿👾👽👺💀🐸🐨🐤🐑🐥🐏🐓🐰🐻🦁🐝🐙🐌🐚🐉🐅🦄🌶🦂🕸🕷

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro