Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

9.

Była godzina osiemnasta, a ja oraz Nikolaj obłożeni torbami wyszliśmy z galerii siadając do auta Tatiany i Ivana.

-Hej dzieciaki jak było?spytał się uśmiechnięty Ivan.

-Było super-powiedziałam entuzjastucznie-kupiłam Nikolajowi biało-różowe bokserki w serduszka, tak jak mnie prosił.

-Nikolaj?-spytał podejrzliwie tata.

-Spokojnie tato-zaczął się śmiać, co odwzajemniłam.

-Tu masz telefon-powiedziała Tatiana podając mi jeszcze zapakowanego IPhone'a 7.

-Emmm-zaczęłam-dziękuję Tatiano

-Nie ma za co skarbie-powiedziała uśmiechając się szczerze.

Miałam wrażenie, że im bardziej byłam szczęśliwa tym bardziej ona się cieszyła.

Włożyłam telefon do jednej z torebek i usiadłam wygodniej na siedzeniu.

Byłam szczęśliwa. Bardzo szczęśliwa, że ktoś mnie kocha.

***

Dotarliśmy, po chwili do wielkiego domu, a raczej willi, kremowej z czarnym dachem i ogródkiem.

Do okoła domu było ogrodzenie więc czułam się bezpiecznie.

Wysiedliśmy z samochodu,biorąc wszystkie torby z moimi zakupami po czym weszliśmy do domu.

Wnętrze było cudowne, wręcz niesamowite.

-Chodź Katherine-powiedział Nikolaj chwytając mnie za przed ramię-pokażę ci twój pokój.

Na te słowa szeroko się uśmiechnęłam i ruszyłam za nim dużymi schodami w górę.

Po chwili dotarliśmy do dużych białych drzwi, które Nikolaj otworzył po chwili.

W pomieszczeniu znajdowała się toaletka, pufa, lóżko,biurko przy którym stało krzesło i dużo szafek oraz półek, dywan oraz dwie pary drzwi i wyjście na balkon.

Chłopak przepuścił mnie w drzwiach, na co mu podziękowałam i weszłam w głąb pokoju stawiając wszystkie torby z moimi rzeczami na podłodze przy biurku, co uczynił również blondyn.

❤🌸❤🌸❤🌸❤🌸❤🌸❤🌸❤🌸

Heeeej :3 podoba wam się?

Mam nadzieję, że tak 😍

Do jutra 😘😘😘😘

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro