Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Czarna Dusza 4


Po walce z Nightmerem obudziłem się u siebie wyglądało na to że oni mnie tutaj zostawili jak straciłem przytomność od zmęczenia ale to nic pewnie trochę o mnie się martwili a nie powinni bo co to dla mnie nieprzytomność,kiedy się ocknąłem zobaczyłem na stoliku kartke od nightmera wziąłem to i zacząłem czytać.

[Black Z okazij że mnie pokonałeś mnie oraz wszystkich złych sansów jesteś automatycznie dołączony do bad sansów mam nadzieje że jak będziesz to dalej będziemy mówić o dalszych działaniach ale narazie to odpocznij no chyba że chcesz odrazu przyjść ja czekam Pozdrawiam Nightmare].

A więc wkońcu jestem uznany za bad sansów nareszcie się do tego doczekałem jakby mój brat by był to by pewnie by się ucieszył albo może i nie? szlag nawet nie wiem jakie by było moje uczucie gdyby nie ta dusza ale nie mogę zmienić tego co już się zdarzyło.Założyłem bluzę z powrotem i tak samo moją maskę chciałem wejść do portalu jednak się zatrzymałem ponieważ przypomniałem sobie to co nightmare powiedział "jesteś prawie podobny jak mój uczeń"ciekawiło mnie o kogo chodziło ale to z nim pogadam i może mi powie o nim więcej.

Pojawiłem się z powrotem a tam czekali na mnie sansowie gratulując mi za bycie jednym z nich to z wyjątkiem fella nie dziwie się jak on przegrał ale nie żałowałem nightmare stanął tuż za mną i powiedział:

-Już wystarczy mu tego wiwatowania pozwólcie mi z nim pogadać-odpowiedział i reszta się rozeszła-A więc widzę że nawet krótki odpoczynek nie wystarczy byś się tutaj nie pojawił nie?.

-no cóż nie bez powodu tutaj przyszedłem wcześniej po ostatniej walce mówiłeś że jestem podobny jak twój uczeń i chce wiedzieć do kogo miałeś na myśli?.

-Nie będe na ten temat gadał-odpowiedział nightmare ale trochę zdenerwowany-to nie jest akurat twoja sprawa tylko moja a teraz wracając do tematu będziesz robił dla mnie zadanie które ja ci rozkaże i nie możesz zwalić musi być perfekcyjnie.

-A Jakie to będą zadanie dla mnie do wykonywania?-spytałem się.

-Czyż to nie oczywiste? będziesz musiał jak to ładnie ując "wyeliminować" potwora lub człowieka to nie będzie trudne dla ciebie prawda? nie czujesz żadnej emocij szczęście miłość czy tam płacz jesteś prawie jak zabójca black.

-Masz całkowitą prawde nightmare nic a nic-odpowiedziałem mu wiedząc że on ma racje.

-No dobrze to ja pójdę do errora i dam ci zadanie które wykonasz i pamiętaj ma wyjść perfekcyjnie!-powiedział i poszedł do errora wchodząc do swojego portalu.

Cóż jedynie co mogłem robić to tylko czekać ale mnie zastanawiało jego uczeń być może inni sansowie mogli o nim wiedzieć, poszedłem do fella który on i tak był wściekły na mnie za tamtą walkę, ale musi zaprzestać ten konflikt poza tym on i ja jesteśmy po tej samej stronie.

-Fell chce z tobą pogadać!.

-A ty czego chcesz odemnie nowicjuszu ja nie zaakceptuje moją porażke za tamtą walkę! poza tym jestem bardziej silny niż jakiś normalny sans czy tam jakiś psychol z zakrwawioną siekierą ja jestem najlepszy ja!-powiedział on pijąc swoją musztarde oby to nie była 10 butelka na dzisiaj

-fell słuchaj wiem że ty ciągle nie akceptujesz swoją porażkę jednak musisz zaprzestać te swoje fochy na mnie i chociaż spróbujmy się dogadać jesteśmy po tej samej drużynie no chyba nie chcesz żeby nightmare ci coś zrobił nie?.

fell trochę zaniemówił obrócił się akurat 2 razy w lewo i w prawo i popatrzył się na musztarde i spojrzał się na mnie.

-No dobrze spróbuje chociaż się dogadać nowicjuszu ale i tak pamiętaj że prawie jesteśmy wrogami na siebie-odpowiedział mi na spokojnie.

-i tyle mi wystarczy wracając do pytania chce wiedzieć coś o tym uczniu nightmera.

-Uczeń nightmera.........Ta Przypominam sobię o nim to trochę był dziwny typ nagle się pojawił tutaj i chciał się stać akurat jak on niewiem dlaczego akurat byłem zajęty sobą ale może dust i killer mogą wiedzieć i może też error ale lepiej polecam byś poszedł do killera on może wiedzieć więcej jak mówiłem ja byłem zajęty sobą i pilnowaniem swojego au.

Nie dziwiłem się jak na fella powstało nic go nie interesowało,to skoro killer mógł więcej o nim wiedzieć to się dowiem od niego więcej podszedłem teraz do killera on się popatrzył i zawołał:.

-Hej black gratuluje ci za tamtą wygraną-powiedział.

-To Nic poza tym nie jestem tutaj by wiwatować chce wiedzieć więcej o tym uczniu nightmera wiesz może o nim więcej?.

-N-niemoge ci powiedzieć nightmare mi zakazał...-odpowiedział lekko trząść się o tym co słyszał.

-Dlaczego możesz mi zaufać.

-Ty nie rozumiesz black ja nie mogę ci naprawdę powiedzieć ja poprostu nie mam ochoty o tym mówić.

Z killerem nie za bardzo pogadałem ale dust mógł wiedzieć o tym uczniu to podszedłem do niego:

-Ej dust mam dla ciebie pytanie możesz mi na je odpowiedzieć?

-Niech zgadnę pewnie o tym uczniu prawda?

-ty to masz słuch ale tak chce o nim wiedzieć więcej o tym uczniu.

-Uczeń nightmera to miał na imię howl  poprostu zwykły szkielet który jak o nim usłyszał to chciał mu wspomóc i chciał się nim stać i dostał moce od niego dalej już niewiem ale killer może wiedzieć.

-właśnie problem jest taki że killer nie chce na ten temat gadac on się czegoś boi-powiedziałem szczerze do dusta.

-Nie czego ale kogo się boi to nightmare.

-co?! dlaczego akurat on?.

-Nightmare wkurzył się na killera gdyż on w połowie osobowości normalnej chciał powiedzieć wszystko inkowi ale nightmare nie pozwolił i wziął killera do jakiegos miejsca a tam pewnie dawał mu ból i cierpienie jak wrócili mogłem zauważyć inną zmianę do killera wiesz czemu ma tą dziurę w duszy?.

-To nightmare mu to zrobił żeby jego połowa dobra nie kontrolowała ciało.

-Tak dlatego on mu to robi żeby nie wracał do dobrego siebie słuchaj black może lepiej nie wtrącaj się do tej sprawy tylko chce ci poradzić bo jeżeli nightmare się dowie o tym on ci nie odpuści zobaczysz.

-Może masz rację powinnienien to odpuścić i zająć się czymś innym.

I czekałem za nightmarem by wykonać moje pierwsze zadanie ale to naprawdę było smutne to co usłyszałem killer nie powinnienien na to zasłużyć, ale z drugiej jego połowa dobra chciała powiedzieć o tym inkowi więc to też może być jego wina,Nightmare pojawił się tuż za mną i powiedział:.

-Pogadałem z errorem i znalazłem coś co musisz wykonać twoim zadaniem będziesz musiał wyeliminować osobę a jest nim Alpha Siren Sans, ten wilk przez cały czas broni terytorium które nas bardzo zainteresowało ale to ci póżniej powiem dlaczego masz tam pójść i go zabić pamiętaj nie zawiedż mnie.

-Nie zawiodę szefie-odpowiedziałem mu i wyruszyłem ale najpierw wyruszyłem do kogoś kogo bardzo się dobrze znałem "Znajomy".

Pojawiłem się u niego przed domem zapukałem w drzwi:

-Proszę wchodzić!!-powiedział bardzo znajomy mi głos i wszedłem do jego domu i do jego labolatorium-Minęło spro czasu od naszego spotkania black.

-też ciężko mi było się z tobą widzieć ale musiałem do ciebie przyjść nex.

Nex Sans profesionalista od robienia różnych urządzeń i także był moim kiedyś dobrym przyjacielem, dlaczego mówie "kiedyś"? jego historia była prawie połączona z moją to lepiej żebyście wiedzieli jak się z nim spotkałem 1 raz i co się stało że nasze koleżeństwo zostało zerwane.


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro