Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

37.


Proszę, przeczytaj notkę pod rozdziałem 

**

Louis_Tomlinson: Haaaaary

Louis_Tomlinson: pogadaj ze mną na FaceTime

Harry_Styles: okay, ale bez kamerki

Louis_Tomlinson: dlaczego bez? lubię na ciebie patrzeć

Harry_Styles: bo nie chcę, zadzwonię zaraz

Harold xx dzwoni

-Hej, Harry.

-Hej, Louis.

-Dlaczego nie chcesz włączyć kamerki? 

-Chyba mi nie działa- próbował brzmieć pewnie, ale sądząc po odpowiedzi szatyna, wcale tak nie było.

-Chcę usłyszeć prawdę albo cię zobaczyć- powiedział starszy, słysząc lekko łamiący się głos Harry'ego.

-Proszę, zobacz sobie- Harry się poddał, włączając kamerkę. Jego cały policzek był siny, a na wardze widniało małe rozcięcie.

Louis nie odzywał się przez chwilę, tylko patrzył na młodszego w szoku.

-Kto ci to zrobił? I nie chcę słyszeć, że uderzyłeś się o coś, bo oboje wiemy, że to nieprawda.

-Takich dwóch z klasy, nic wielkiego- wzruszył ramionami. 

-Jak to nic wielkiego? Dlaczego ci to zrobili?

-Dlatego, że jestem nic nie znaczącym gównem. Rozumiesz, Louis? Powinno mnie tu nie być.

-Przestań tak mówić, do cholery. Oni ci to powiedzieli?

Harry tylko skinął głową i spuścił wzrok na swoje dłonie- powiedzieli tylko prawdę. To wszystko.

-Wcale nie powiedzieli prawdy. Przestań tak myśleć. Dla mnie jesteś ważny.

-Muszę iść, porozmawiamy później- Harry rozłączył się, bojąc się, że powie za dużo. 


Od autorki: DZIĘKUJĘ ZA 5K WYŚWIETLEŃ, KOCHAM WAS WSZYSTKICH 

Dlatego mam do was pytanie. Chcecie z tej okazji maraton? (dodawałabym rozdziały przez cały dzień we wtorek i byłoby ich 5). Rozdziały oprócz jednego są bardzo krótkie, więc szybko by się czytało. Jeśli jesteście za to po prostu napiszcie w komentarzu. (moze być nawet jedna literka)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro