Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 10

*K*
Uśmiecha się do chłopaka. W ciągu dwóch dni, od których się znają, zdążyła się już chyba wszystkiego o nim dowiedzieć.
Chwila ta robi się poważniejsza. Nagle, ni stąd ni zowąd zaczyna głaskać Kornelie po policzku. Ulega temu gestowi i zamyka oczy.
-Chciałbym... -głos chłopaka załamuje się. Odwraca głowę.
-Tak? - pyta zaciekawiona dziewczyna.
-Nie ważne. - uśmiecha się do niej. - ej! - krzyczy niespodziewane. - Może chcesz poznać moją siostrę?
-Jasne. Z miłą chęcią. - cieszy się Kornelia. Nie zna tu nikogo, komu mogła by się wygadać. Oprócz Kacpra ale Kacper to chłopak a warto czasem mieć przyjaciòłkę.
-Chodź. Zaprowadzę cię do niej.
-Ej.. -nagle Kornelia przystaje. -Ona też jest duchem?-pyta.
-Tak. Zabiła się niedługo po mojej śmierci. Byliśmy bardzo zzyci. -ciężko wzdycha na wspomnienie śmierci siostry. - Miala tylko 18 lat. - spuszcza wzrok na ziemię.
- Przykro mi - Kornelia przytula Kacpra.
-To było dawno. Ważne że jesteśmy razem. -puszcza jej oczko.

*Rosalie*
Siedzi akurat na jakimś grobie. Jak na nią to najnormalniejsze zachowanie. Macha ubranymi w czarne pocieniowane jeansy i glany, nogami. Czyta napis z nagrobka. Jest świeży.
Kornelia Krawczyk.
Zmarła 15.09.2015 r.
Kochająca córka, dziewczyna i przyjaciółka.
Na zawsze w naszych sercach.
Pomyślała, że jeszcze nie widziała jej w tej okolicy. A
powinna, skoro tutaj zmarła.
Oblizala czarne usta, odwracając głowę.
Usłyszała kroki.
W oddali rozpoznała sylwetkę swojego brata.
Nie był sam. Szedł z jakąś dziewczyna pod rękę.
Robi się ciekawie. - myśli.
Podbiega do nich radośnie, tupiąc glanami o zimną cmentarną ziemie.
-Hej! - mówi, przyglądając się swojemu bratu i będącej obok niego dziewczynie.
-To Kornelia. -mówi Kacper. - Korni, to Rose. Moja siostra.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: