Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

5

Gdy dotarlimy do domu to oprowadziłam ich gdzie co i jak wróciliśmy do salonu , ja poszłam do kuchni i przygotowałam pićko i jedzonko .Przebrałam się jeszczę w dresy aby było wygodniej ,hehe .
M-dobra to co oglądamy , może komedie ?-nie chce horrorów bo później będzie mi się to śniło .
W,Ł-tak dawaj!!-jezu jakie oni mają głosy !
Włączyłam komednie.

Skip Time

Po jakiś 3/4 godzinach Łukasz i Wiolka zaspali a ja się obudziłam bo musiałam do toalety była godzina 22:43 jezu jak to zleciało .Gdy wychodziłam z łazienki ktoś pukał do drzwi więc poszłam otworzyć ale to był błont......W drzwiach zobaczyłam jego mój najgorszy koszmar Tomek.
T-witaj skarbie-nie nie nie idź to tylko sen to nie może być on . On który zniszczył wszystko od kąt go zobaczyłam.
M-ja-ja-jak ty tu.....-jękałam się bałam się go nie wiem co morze mi zrobić .
T-oj skarbie dlaj masz zamiar mnie ignorować , ja wiem wszystko o wszystkich a zwłaśnia o mojej ukochaniej-przybliżył się za blisko zdecydowanie za blisko . Chciałam go odepchać albo uderzyć ale nie dawałam rady jest szilniejdzy ode mnie co ja mam zrobić?? szarpałam się nie chciałam znów mieć problemów i przeżywać tego samego.Zaczą mnie całować strasznie nachalnie nie oddałam żadnego.

M-zostaw mnie !!! Proszę zostaw mnie!!-nie umiałam już dalej udawać ,że mnie to nie rusza poprostu się rozpłakałam .
T-skarbie nie płacz , zaraz będzie ci dobrze tak jak wyedy.-zaczoł mnie obmacywać robić malinki na szyji .Jego ręka wędrowała raz w dół a raz w górę.Prubowałam jakoś go odepchać ale nie dawałam rady , modliłam się ,żeby Łukasz albo Wiolka się obudzili i chyba zostałam wysuchana ponieważ uszłyszałam ,że ktoś idzie z salonu .Wiolka jak mnie zobaczyła poszła obudzić Łukasza wtedy Tomek  pozbył się mojej bluzki. Chciał odpiąć mi stanik ale Łukasz go odsunoł i przywalił mu z całej siły w buzie.
T-do zobaczenia kochanie , nastęmpnym razem nikt nam nie przeszkodzi.-podniusł się z ziemi i wyszedł.Wiola odrazu mnie przytuliła ja nadal płakałam .
W-Ciii już dobrze -nie nic nie jest dobrze on wrucił i zrobi to kolejny raz .
M-nie to...to się powturzyło ....-jąkałam się musze opowiedzieć im tamtą historie .
M-muszę wam coś powiedzieć ale nikomu nie mówcie nikt o tym nie wie......-pokiwali głowami na zgodę.-to wydarzyło się 5 lat temu...-opowiedziałam im całą historie i uroniłam przy tym nie jedną łze.-dlatego żuciłam telefonem on dzwonił on mnie znalazł ,ja ja nie chcę znów tego samego.Muszę się wyprowadzić wie gdzie mieszkam on przyjdzie jak nikogo nie będzie i to zrobi.-przytuliłma się bardziej do Wiolki .Oni byli zaszkoczeni ,że tak długo to ukrywałam .
Ł-pakuj się jedziemy do Kamerzysty
M-Ale on mnie nie nawidzi , i nie sądze ,że pozwoli mi tam zostać w końcu to jego dom.-odsunełam się od Wiolki i popatrzyłam się na brata.
Ł-ale on ma umnie dług więc pakuj się i jedziemy do niego nie zostawię ci samą .-przytuliłam Łukasza i poszłam do sypialni się spakować. Jest godzina 23:16 a ja już się spakowałam. Dałam walizkę bratu do auta a ja pojechałam na motorze. po jakiś 15 minutak byliśmy pod domem Raperka.Zostawiłam motor i  poszłam do drzwi Łukasz przyniusł mi walizkę i weszliśmy do domu i ściągneliśmy buty . W salonie siedział Kamerzysta i nagrywał insta story . Popatrzył się na mnie przez chwile , nic dziwnego miałam czerwone oczy z płaczu . Kiedy wyłączył insta podzszedł do mnie i chwycił za rękę bo nikogo nie było bo Wiolka poszła zapalić a Łukasz na dół do garażu.

K-Masz mnie się słuchać , bo jesteś pod moim dachem. -Przycisnoł mnie do ściany. jednom rękę miał obok mojej głowy a drugą w kieszeni i nadal miał maskę.Szczerze tamten pocałunek na tarasie rano był super ....NIE O CZYM JA MYŚLE !!!!! . Ale nie mogę przestać o tym myśleć i chcę jeszczę raz .-więc ja będę robił co mi się podoba więc lepiej bąć grzeczna.-grzeczna i ja pff... nigdy dlatego czas na moją grę z nim.
M-A co mi zrobisz raperku.-przybliżyłam się do niego i dałam ręcę na jego tors.
K-nie będziesz mogła przez tydzień siąść na tym swoim tyłeczko złotko.-uuu chyba wiem na co liczy ,mam plan.
M-zobaczymy-sunełam jedną rękę do jego krocza . Patrzyłam na jego niebieskie cudne tęczówki.Gdy już miałam go dotknąć to wymsnełam się i pobiegłam do studia.Wiedziałam ,że jest zły bo myślał że to zrobie no chyba nie .

                                  ***********
Dziękuje za mega wsparcie  .
Dawno mnie tu nie było ale już jestem🔥
750 słów. 🔥

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro