Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

7

*tydzień później*

Dzisiaj wracam do domu. Przez ten cały czas odwiedzał mnie Kookiś. Rodzice byli tylko 3 razy, ale sam o to prosiłem. Nie chciałem, żeby cały czas przy mnie siedzieli. W końcu mają też pracę i inne obowiązki. Mam szczęście, że nie muszę jeszcze chodzić do szkoły przez tydzień. Naprawdę nie chcę mi się tam siedzieć. W dodatku moja wychowawczyni powiedziała rodzicom, że nie muszę odrabiać zaległości.
Lekarz mówił, że wyjdę po południu a jest dopiero 10. Wszystkie rzeczy miałem już spakowane w torbie. Położyłem się z powrotem na łóżko i zamknąłem oczy. Nie minęło 5 minut a usłyszałem cichy dźwięk, który oznaczał przyjście wiadomości.

Od: Misiek❤😍🐻
Dzisiaj o 17 porywam Cię na randkę kochanie❤😏

Do: Misiek❤😍🐻
A gdzie???❤

Od: Misiek❤😍🐻
Niespodzianka😏

Ciekawe co tym razem wymyślił. Odłożyłem telefon na szafke i znowu zamknąłem oczy.

*5 godzin później*
Od 20minut siedziałem przed otwartą szafą i nie wiedziałem co na siebie nałożyć. Chciałem wyglądać idealnie dla mojego kochanie.
W końcu wybrałem czarne spodnie i zwykły, biały trochę luźny t-shirt.

Powoli zbliżała się godzina niespodzianki. Nie mogłem się doczekać, cały czas wierciłem się na tyłku. Nie wiedziałem co ze sobą zrobić dopóki nie usłyszałem dzwonek do drzwi. Szybko pobiegłem do nich i otworzyłem. Przed oczami ujrzałem uśmiechniętego króliczka. Rzuciłem mu się na szyję. Nie widzieliśmy się jeden dzień A ja tak bardzo tęskniłem, za jego zapachem, głosem, za jego opiekuńczymi dłońmi. Tęskniłem za nim całym.

Poczułem na moich pośladkach dłonie, które zaczęły mnie powoli podnosić. Odruchowo oplotłem jego biodra nogami. Nieznacznie się odchyliłem, aby móc zobaczyć jego twarz. Cudne, brązowe oczy i króliczy uśmiech,  w który momentalnie wpiłem się. Najpierw powoli, bez pośpiechu, ale co chwilę któryś z nas pogłębiał pocałunek. Oderwałem się od uzależniających ust chłopaka na co ten mruknął cicho z niezadowolenia.
- Chyba zapomniałeś o czymś.
- Aish.. Zawsze musisz przerywać w tak pięknym momencie?
- No kochanie przepraszam, ale nie mogę doczekać się tej niespodzianki!-już prawie zacząłem piszczeć
Chłopak postawił mnie z powrotem na ziemię i pociągnął mnie w stronę wyjścia.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro