Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

14.

Uwaga ważna notką na dole! Proszę przeczytaj
A i wstawiam ten rozdział dzisiaj bo w weekend mam rekolekcje (niestety) mam nadzieję, że to nie problem. Miłego czytania!

Powoli zacząłem ściągać ubrania z Jimina. Bluza, bluzka i spodnie leżały już na podłodze. Chłopak powoli zaczął ściągać ubranie też ze mnie. Pocałunkami zjeżdżałem coraz niżej, aż doszedłem do obojczyków Chima. Zacząłem je ssać, czasami przygryzając jego skórę. Chciałem jak najszybciej to zakończyć, więc pociągnąłem co do jakiegoś pierwszego lepszego pokoju. Lekko pchnąłem co na łóżko i znów złączyłem nasze usta. Palcami bawiłem się jego gumką od bokserek. Chłopak jęczał z przyjemności w moje usta. W końcu szybkim ruchem zdjąłem z niego bokserki. Moim oczom ukazał się stojący już penis chłopaka. Nie spodziewałem się, że jest taki duży. Jedna ręką złapałem za jego przyrodzenie i robiłem powolne ruchy w górę i w dół. Jimin jęknął cicho i złapał mnie za barki. Nie wiedziałem o co chodzi, więc zaprzestalem wszystkich czynności. Jimin wszystko mi wyjaśnił.
- Myślałeś, że tak łatwo mnie zaliczysz?- w tym momencie Jimin obrócił nas tak, że to ja byłem na dole- Oj nie ma tak łatwo kochanie. Na początku ja się tobą zabawię.
Co?! Tak nie mogło być to ja miałem co pieprzyć! Chciałem jakoś obrócić bieg wydarzeń, lecz nie udało mi się. Jimin ściągnął ze mnie bokserki i włożył we mnie jeden palec. Cicho jeknąłem z bólu. Po chwili poczułem drugi i trzeci palec. Ból powoli stawał się nie do zniesienia. Po moim policzku spłynęła jedna, słona łza. Jimin przez chwilę poruszał swoimi palcami. Po niedługim czasie przestał, wyciągnął je a ja poczułem w sobie dziwną pustkę. Jimin znowu zaczął mnie czule, a zarazem namiętnie całować. Nie wiedziałem czemu, ale było mi tak cholernie przyjemnie. Znowu poczułem coś w sobie. Tym razem to nie były jego palce. Jęknąłem z bólu A zarazem przyjemności jaką mi sprawiał. Jego pchnięcia sprawiały, że czułem się jak w niebie.
- Jimin! Ah! Szybciej!- jęknąłem.
Chłopak jak na zawołanie przyspieszył ruchy. W pewnym momencie trafił w ten magiczny punkt. Wygiąłem się w łuk A chłopak cały czas uderzał tam gdzie przedtem. Po paru mocnych pchnięciach doszedłem razem z chłopakiem. Ja na nasze brzuchy a on rozlał się we mnie. Jimin opadł na łóżko i przykrył nas kołdrą.
- Dobranoc kochanie.- szepnął.
- Dobranoc.
Gdy już uspokoiłem swój oddech, dotarło do mnie, co przed chwilą się stało. To był jeden z najlepszych stosunków, jakie kiedykolwiek miałem. Może jednak co nie zostawię? Będę z nim tylko dla przyjemności.


______________||_____________
Uwaga uwaga!
Bardzo chciałabym wam podziękować za ponad 0.5tyś. Wyświetleń i prawie 100 gwiazdek! Jesteście najlepsi!
Dlatego powstanie Nowa książka A mianowicie " Zodiaki Exo". Będzie ona co 2 dni od następnego tygodnia.
Wiem, że miał być inny pomysł Ale chwilowo z niego zrezygnowałam.
Chciałabym także przeprosić za to, że rozdziały nie są regularnie, ale mam dużo nauki przed testami...
Postaram się to naprawić...


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro