Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

17. Nasze maleństwo.

***

Dopiero wieczorem mogłam spędzić z moim chłopakiem chwilę sam na sam. Usiadłam na łóżku i czekałam aż Jimin skończy rozmawiać z Rap Monem. Jutro mieliśmy przenieść się z powrotem do naszego mieszkania. Chciałam mu powiedzieć dzisiaj tak jak obiecałam sobie i jemu. Strasznie się stresowałam przebiegiem tej rozmowy, ale byłam pewna, że nie będzie zły. Podczas czekania na Oppe naszykowałam zdjęcie USG i usiadłam na łóżku. Stwierdziłam, że najpierw powiem mu o sytuacji, a potem na potwierdzenie moich słów dam przygotowany przedmiot. Z zamyślenia wydobyło mnie otwieranie drzwi.

- Jestem już. - Oznajmił.

- To siadaj. - Poklepałam miejsce obok siebie.

- Wydajesz się jakaś zdenerwowana wszystko w porządku? - Zapytał siadając obok mnie.

- Ymmm... tak nawet bardzo. Tak myślę. - Powiedziałam z uśmiechem.

- Powiedz mi co to za niespodzianka Skarbie, bo zżera mnie ciekawość.

- No dobrze. Więc pamiętasz kiedy miałam zatrucie pokarmowe? - Zapytałam.

- Tak pewnie. Martwiłem się o ciebie. Na szczęście nic ci poważnego nie było.

- Tak, bo tak jest. - Zapewniłam go. - Ale..

- Ale co? Powiedz proszę. Coś ci jest? Źle się czujesz? - Zasypywał mnie pytaniami.

- Spokojnie Oppa. Czuję się dobrze. - Uspokajałam go. - Próbuję ci powiedzieć, że.. kurde nie wiem jak to ująć. - Zagubiłam się.

- Po prostu mi powiedz. - Złapał mnie uspokajająco za dłoń.

- Yhm no dobrze. Więc Jimin będziesz tatą. - Powiedziałam nie patrząc mu w oczy. Moje lekko zaróżowione policzki piekły mnie delikatnie.

- Naprawdę? - Usłyszałam co zmusiło mnie do spojrzenia w jego piękne oczy.

- Tak zobacz. - Podałam mu zdjęcie naszego maleństwa. - Daj rękę. - poprosiłam kiedy on oglądał zdjęcie. Podał mi ją bez wahania i patrząc do kąt ją kieruję. Podniosłam moją koszulkę i przyłożyłam jego dłoń do mojego już delikatnie wypukłego brzuszka. - Widzisz?

- Dziękuję Elena. - Powiedział składając pocałunek na moich ustach. - Bardzo ci dziękuję. - Oparł swoje czoło o moje. W jego ciepłym uścisku zasnęłam.

_________________________________

No i oczekiwana reakcja Jimina jest. Mam nadzieję, że się nie zawiedliście ;)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro