Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

[ orchidea ]


        Była jak cukier, przesypywał się przez jej zęby, zgrzytała pomiędzy nimi i sprawiała, że Ann dostawała próchnicy, miała ochotę wyrwać sobie zęby i zignorować słodycz, gorzko-słodką słodycz, tak do bólu obrzydliwą.

        I ona zawsze taka była, codziennie. Z każdym pocałunkiem, z każdym dotykiem, słowem, śmiechem, gestem. To była pewnie miłość, a miłość nigdy nie była słodka, nigdy nie do końca; miała ten posmak, parszywy posmak, przez który Ann od tygodni miała ochotę wymiotować.

        — Idiotka — szepnęła pewnego dnia, wpatrując się w imię i nazwisko dziewczyny, która odeszła i nigdy nie wróciła.

        Nawet kwiaty, śliczne orchidee, które zawsze stały na jej grobie, były tak samo słodko-gorzkawe.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro