W ciemności nie ma niczego i nikogo.

          Może kable na podłodze. Może gdzieś leży książka. Może puste lub pełne butelki. Może robaki. Może coś siedzi pod łóżkiem, chociaż to logicznie niemożliwe, nic nie może siedzieć pod łóżkiem.

          Ale może coś siedzi pod łóżkiem.

          Pod łóżkiem nie ma nic, mimo że strach zaciska swoje chłodne palce i wywołuje podrygiwanie serca.

          Pod łóżkiem nie ma nic, ale może jednak coś tam siedzi.

          Pokój jest pusty, nie ma tam nikogo, nie może być, nikt nie mógł tutaj wejść. To nielogiczne i nieprawdziwe, nikogo tutaj nie ma.

          Ale może coś jednak siedzi pod łóżkiem.