Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

[ 121 ]

        — Viktoria jest... Miła.

        — Wiesz jak to żałośnie brzmi, kiedy umiesz o swojej przyszłej żonie powiedzieć tylko „miła"? — Gwałtownie wciągnął powietrze do płuc. — Co dalej? Seks z nią też jest „miły"?

        — Thomas...

          — Och, daj spokój. To brzmi żałośnie.

          — Nie było cię przez sześć lat! Nie mogłem tak po prostu czekać na ciebie wiecznie, Tho — warknął nagle. — A Viktoria... Po prostu się trafiła. Była miła, odpowiedzialna, nawet ładna, całkiem bystra. — Wzruszył ramionami. — Tak wyszło.

          Thomas zacisnął dłonie na poręczy.

          — Tak wyszło, że podmieniłeś mnie na jakąś "miłą" dziewczynę?

        Spojrzeli sobie w oczy i tyle wystarczyło, żeby Thomas poczuł przypływ nagłej nienawiści.


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro