demidrabble
Świadomość. Zabolało. Nie ciało. Dusza. Sumienie. Ociężała głowa nie przetwarzała informacji, podawanych przez brodatego mężczyznę. Z nieruchomych kończyn emanowało znużenie. Niemożność reakcji, czy nawet ruchu wprowadzała w stan wegetacji. Przedmiot, który nie jest przydatny. Zamknięte powieki nie powstrzymywały dźwięku. Nawet przez sen głos mężczyzny świdrował umysł. Tylko nie zasnąć. Umrzeć.
50 słów
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro