Pytanie I Prośba
~~~~~
AYATO
~~~~~
Katharina smacznie spała, a Yui z samego rana wyszła do ogrodu pomóc Sabaru pielęgnować róże. Przypomniał mi się tamten dzień, gdy siedziałem z moją narzeczoną w altance i poczułem od niej zapach czarnych róż. Black Rose. Wszystko się zgadza.
Ledwie Yui wyszła ja przebrałem się i wyszedłem do biblioteki. Interesowała mnie nieśmiertelność dla wampirów. Wiem, że to dziwne ale zwykła rasa wampirów taka jak moja po prostu żyje dłużej od śmiertelników o jakieś 200 lat, a jak masz dobre układy z wiedźmami to 4500. Strogoje to inna sprawa. Są lepsi pod każdym względem. Szybkość, siła, uroda, wdzięk, zmysły, moce i przede wszystkim nieśmiertelność. Ta pokręcona rasa na wyginięciu starzeje się do siedemnastego roku życia. Później to tylko życie wieczne. Nie takie jak w Biblii. To prawdziwe życie. Jak zostać z Yui na wieczność? Ona powiedziała, że tylko Strogoje potrafią żyć wiecznie musi być jednak jakiś sposób.
- Dlaczego nie zostaniesz Strogojem? - spytała Christa, a ja podskoczyłem. Kiedy tu weszła?
- Nie rozumiem.
- Tu nie ma nic do zrozumienia. Musisz iść do Yui i poprosić ją o przemianę.
- Że jak?
- Że tak. Wampiry potrafią zamienić śmiertelnika w wampira a Strogoje wampira w Strogoja. To proste i logiczne. Yui ugryzie cię. Wpuści jad. Pocierpisz kilka tygodni lub miesięcy i już. Życie wieczne, moce... Pełen pakiet.
- Ona może mnie przemienić?
- Jeżeli będzie chciała.
Podskoczyłem uradowany i pobiegłem do niej.
- Wiem jak być z tobą na wieczność!
- No? Słucham.
- Przemień mnie.
- Ale Ayato to potworny ból zwłaszcza na sam koniec.
- Dam radę.
- Nie wiesz na co się piszesz.
- Zrobię wszystko by być z tobą i Kathariną.
- A więc dobrze. Zróbmy to teraz.
Rozpiąłem koszulę i odsłoniłem swoje ramię. Yui w tym czasie wysunęła kły. Były dłuższe i ostrzejsze od moich. Wbiła się w ramię. Poczułem w sobie jad, który boleśnie rozsadzał mi żyły.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro