ZNOWU ROZDZIAŁ I DALEJ NIE WIEM KTÓRY TO
UMARŁEM I OŻYŁEM I ZOBACZYŁEM KAROLA TAŃCZĄCEGO COŚ POD MATERACEM TAKIM JAKIE SĄ NA WF I UZNAŁEM ŻE ZACZNĘ PO NIM SKAKAĆ (po materacu, nie po Karolu) WIĘC JEBNĄŁEM SIĘ NA MATERAC ALE OKAZAŁO SIĘ ŻE BYŁ ZROBIONY Z MOICH PODPASEK I TAMPONÓW (okres wszedł za mocno) W DODATKU ZUŻYTYCH WIĘC OŻYŁEM I UMARŁEM JESZCZE RAZ A POTEM POSZLIŚMY Z SZENDIM JEŚĆ PŁATKI RÓŻ I PLACKI Z MAKARONU A BIEDNY DILER DALEJ LEŻAŁ POD MATERACEM I NAGLE TAK TOTALNIE Z DUPY POJAWIŁ SIĘ SHEO I ZACZĄŁ ŚPIEWAĆ CO JA ROBIE TU PRZY OKAZJI TAŃCZĄC MAKARENĘ
Nie wiem, krótkie takie coś bo mi się nudzi XDXD
Ogólnie to nie poszłam dzisiaj do szkoły, a mamy mikołajki klasowe i mnie jako jedynej nie ma, więc pewnie będę mieć wpierdol od wychowawczyni bo zepsułam mikołajki hyhyhy
No ale no, odsypiałam wczorajszą wycieczkę do Wawy XDXDDDD
Trochę rozmów z moim ziomkiem dla motywacji do życia XDXD
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro