*Bardzo piękna historia*
Pewnego dnia... Doknes kiedy kopał swoje kamień...
- KIEDY KOPAŁ SWOJE KAMIEŃ...!
- Hubert, nie przerywaj...
- No ok...
Pewnego dnia... kiedy Doknes kopał... w GŁĘBI swojej kopalni... zapomiał o małym sekrecie jego i Dealera...
- A potem dziwisz się że masz takie fanarty na grupie ;-;
*wbija Yūko*
- SIEMA, CO TU SIĘ ODPIERDALA
- Nie przeszkadzaj nam ok
- Aa... ok ok, już sobie idę(˵ ͡° ͜ʖ ͡°˵)
*Yūko wychodzi i idzie pisać rozdział*

A BIEDNY KAROL DALEJ LEŻAŁ POD MATERACEM WIĘC ZACZĄŁEM PO NIM SKAKAĆ JEBS JEBS JEBS JEBS (Boże Hubert, nie maltretuj go) A KAROL TAM LEŻAŁ I JĘCZAŁ ((˵ ͡° ͜ʖ ͡°˵)) A JA DALEJ BYM TAK PO NIM SKAKAŁ, GDYBY NIE TO ŻE PRZEZ OKNO WBIŁA OBROŃCZYNI NA RÓŻOWYM LAMOROŻCU I ZABRAŁA MI KAROLA A POTEM ZAMKNĘŁA MNIE W SZAFIE RÓŻOWEJ TAKIEJ ALE BYŁA W NIEJ DZIURA I BYŁO WSZYSTKO WIDAĆ I ZOBACZYŁEM ŻE KAROL ZJADA KOSTKĘ DO ZMYWARKI (Reżim wie o co kaman(˵ ͡°  3 ͡°˵)) WIĘC ROZKURWIŁEM KRZESŁEM DRZWI OD SZAFY I SPYTAŁEM KAROLA CO ROBI A ON ODPOWIEDZIAŁ ŻE ZJADŁ KOSTKĘ DO ZMYWARKI BO SMAKOWAŁA JAK CUKIERKI A JA STRZELIŁEM FEJSPALMA I NAGLE PRZEZ OKNO WPADŁ SHEO Z GARNKIEM BIGOSU NA GŁOWIE I POWIEDZIAŁ ŻE SZKLANKI CHCĄ GO ZABIĆ OGÓRKAMI WIĘC POSZEDŁEM PO MÓJ ZABÓJCZY MIKSER KTÓRYM CHCIAŁEM JE ZGWAŁCIĆ ALE TEN KONFIDENT YŪKO POWIEDZIAŁA TO OBROŃCZYNI KTÓRA POWSTRZYMAŁA MNIE MOCĄ LAMOROŻCÓW I TO TAKICH RÓŻOWYCH GEJOWYCH KTÓRE SRĄJĄ TĘCZĄ I NAGLE WYBUCHŁ GEJOWY WULKAN I ZALAŁ WSZYSTKO MOCĄ GEJOSTWA I WSZYSCY STALI SIĘ GEJAMI A PRZEZ KOMIN WPADŁ ERNEST I ZACZĄŁ MNIE GONIĆ Z DZBANKIEM SOKU POMARAŃCZOWEGO W KTÓRYM PŁYWAŁY POMPONY I MÓWIĄC ŻE MAM TO ZJEŚĆ ALE JA NIE CHCIAŁEM I ODBIŁEM SIĘ OD STOŁU SKOCZYŁEM NA LAMPĘ I NA NIEJ ZAWISŁEM A OBROŃCZYNI ZACZĘŁA WRZESZCZEĆ ZŁAŹ MI STAMTĄD DRANIU BO MI SUFIT KECZUPEM UPIERDOLISZ I W TYM MOMENCIE YŪKO PRZEJECHAŁA MNIE SWOIM MAGICZNYM NIEBIESKIM DYWANEM W JEDNOROŻCE A POTEM PRZYKURWIŁA MI W ŁEB MŁOTKIEM I ZOBACZYŁEM CIEMNOŚĆ

Rozdział miał być wcześniej, jednak go nie było bo jestem leń i wolałam rysować kostki do zmywarki (pozdrawiam Reżim) i no em... jutro może się coś pojawi, ale nie wiem (˵ ͡° ͜ʖ ͡°˵)

Dobranoc(˵ ͡° ͜ʖ ͡°˵)