KIEDY DOSZEDLEM (( ͡° ͜ʖ ͡°)) GDZIES TAM ZOBACZYLEM ZE DZEM DE KILER TLUCZE KOTLETY ZMYWARKA WIEC WZIALEM DESKE I PRZYPIERDOLILEM MU W LEB PO CZYM ZJADLEM JEGO KOTLETY I SCHOWALEM SIE W ZMYWARCE CZEKAJAC NA DALSZY ROZWOJ WYDARZEN ALE W TYM JAKZE CIEKAWYM ZAJECIU PRZESZKODZIL MI ZESZYT DO MATMY KTORY SPADL Z NIEBA I ZACZAL MOWIC COS O KATACH OSTRYCH WIERZCHOLKOWYCH PRZYLEGLYCH PROSTOKATNYCH I PRZYPROSTOKATNYCH TROJKATA PROSTOKATNEGO KTORY NAZYWA SIE JANEK ORAZ O TYM JAK LICZYC POLE TROJKATA I ZE NADCIAGA APOKALIPSA ULAMKOW ALE JA GO ZBYTNIO NIE SLUCHALEM WIEC WYPIERDOLILEM KWIATKA Z DONICZKI I ZALOZYLEM SOBIE JA NA GLOWE ALE SIE OKAZALO ZE TO NIE BYL TAKI ZWYCZAJNY KWIATEK TYLKO FLALEJ Z ANDERTEJLA WIEC SPIERDOLILEM ABY SANS MNIE NIE ZGWALCIL FRISKIEM GDY NAGLE TRAWA STALA SIE ROZOWA A KUCYKI PONY CO JEDZA OPONY A NA POPITKE MAJA SZAMPONY ZACZELY GWALCIC MNIE BUTEM WIEC POSZEDLEM SZUKAC SZKLANEK ALE NIE MOGLEM ICH ZNALEZC WIEC WZIALEM TALERZE I JE ZRZUCILEM Z DACHU A POTEM POSZEDLEM DO SZKOLY I UKRADLEM KATOMIERZ I CYRKIEL ABY ZGWALCIC NIMI DILERA KTORY LATAL W KOSMOSIE WRAZ ZE STAROZYTNYM MEDRCEM I KIBLEM Z TAJLANDII ALE NAGLE DOPADL MNIE DZEM DE KILER UJEBANY NUTELLA I CHCIAL MNIE ZABIC LYZKA WIEC MU POWIEDZIALEM ZEBY MNIE NIE ZABIJAL BO JESTEM JESZCZE DZIEWICA

Witam( ͡° ͜ʖ ͡°)
Przepraszam że rozdziały nie są zbyt często, ale po prostu nie mam już tyle czasu, aby pisać rozdziały codziennie ;c
Umówmy się, że rozdziały będą się pojawiały NA PEWNO w piątek wieczorem (czyli zapewne coś koło 23:00), a może w ciągu tygodnia też uda mi się coś napisać c: A teraz paczcie na moją piękną rozmowę z pewną miłą osobą:

KISIELEK DXD O SMAKU DOKNESA( ͡° ͜ʖ ͡°)
KTO CHCE KUPIĆ?( ͡° ͜ʖ ͡°)
TYLKO 69 GROSZY( ͡° ͜ʖ ͡°)

Najebali się sobą nawzajem<3( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ogólnie to minął prawie tydzień, a ja dalej mam zawał po ostatniej sobocie, pomocy X'DDDD

KOLEJNY ROZDZIAŁ ZAPEWNE JUTRO W NOCY( ͡° ͜ʖ ͡°)

ŻEGNAM( ͡° ͜ʖ ͡°)