✝three✝
-- Tak już widocznie musi być, kochanie. -- odparł mu blondyn, łapiąc go za dłonie.
-- Ale dlaczego on to zrobił? Zachowywał się normalnie, ja kurwa wiem, że chciał żyć! -- wrzeszczał rozhisteryzowany.
-- Jeonggukie, on popełnił samobójstwo. Zrobił to, co uważał za słuszne-
-- Na tamtą chwilę. Zostawił nas bez słowa. Nikomu nic nie powiedział. Nic już na to nie poradzimy.
Słowa Yoongiego sprawiły, że szatyn ponownie się rozpłakał. Wyszedł z pomieszczenia razem ze swoim chłopakiem. Niebieskowłosy zerknął na Hoseoka, który wbijał puste spojrzenie w jedzenie. Złapał go za rękę i ją pocałował. Zrozumieli się bez słów. Wyszli, zostawiając głęboko oddychającego Seokjina oraz parę narzeczonych w kuchni.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro