Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

✝eleven✝

-- Widziałem, że zachowuje się inaczej, ale i tak nie zareagowałem... -- mówił blondyn, obserwując, jak jego chłopaka pakują do czarnego worka.

Nikt nie był w stanie mu odpowiedzieć. Chanyeol po prostu objął do ramieniem. Każdy z przybyłych powstrzymywał płacz, żeby Jimin się nie rozpłakał.

Park spojrzał na najgrubszą gałąź dęba, a później miejsce, w którym znalazł Jungkooka. Zakręciło mu się w głowie. Podparł się o Yoongiego. Moment później zemdlał.

✞✟✞

-- Jiminnie, Minnie, ChimChim, Chimmie... Do cholery, obudź się już! -- Seokjin siedział koło leżącego blondyna.

Chłopaki przenieśli najmłodszego do domu i ułożyli go w jego łóżku. Byli pewni, że stracił przytomność z powodu nerwów.

Mimo próśb przyjaciół, szczypania w ramiona oraz kiwania go na boki, nie budził się. Mieli nadzieję, że wkrótce się przebudzi, ponieważ musieli go o coś spytać.

Co jeśli powiem, że następny rozdział jest ostatnim?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro