10
Gucciman:Tak skarbie jestem. Już nie śpię, przepraszam...
JiMisiek : Jejku myślałem że coś ci się stało tatusiu...
*wyświetlono *
Gucciman:Nie skarbie, wszystko w porządku nie martw się o mnie :)
JiMisiek : Ohh to dobrze... Co robisz tatusiu?
*wyświetlono*
Gucciman:Zbieram sie zaraz do pracy a ty pewnie do szkoły, prawda?
JiMisiek: Nie idę dziś do szkoły tatusiu...
*wyświetlono*
Gucciman:Nie idziesz? Dlaczego? Chcesz dostać karę?
JiMisiek: Nie tatusiu! Ja po prostu źle się czuję... Od wczoraj mam gorączkę i od rana wymiotuję... Muszę iść tatusiu? :(
*wyświetlono*
Gucciman:No to w takiej sytuacji musisz zostać w domu i odpocząć. Ja juz ide sie zbierać do pracy, pa skarbie <3
JiMisiek : Dobrze tatusiu... Chyba będziemy musieli odwołać te dzisiejsze spotkanie... Nie chcę żebyś widział mnie w takim stanie.. W dodatku cię jeszcze zararze...
Pa pa tatusiu ❤️
*wyświetlono*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro