• 9 •
jiminnie: hej
jiminnie: albo
jiminnie: witaj hyung
myg: a tobie co?
myg: cześć
jiminnie: staram się być miły
jiminnie: bo ostatnio chyba nie byłem
jiminnie: miałem chujowy dzień
myg: nie dało się nie zauważyć. chociaż zawsze mogłeś być zwyczajnie niewychowanym dzieciakiem
jiminnie: ale to ty wyjechałeś z tym tekstem o tatusiu...
myg sent a photo.
• ogólnie to zamysł był taki, żeby dodać długi rozdział, ale go podzieliłm i wyszły dwa małe gniotki, żeby było więcej rozdziałów •
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro