• 33 •
8:34
myg: jesteś już nad wodą, Jiminnie?
jiminnie is online.
jiminnie: jeszcze nie, jesteśmy w sklepie
jiminnie: kolejnym zresztą
jiminnie: Tae zaciągął nas do jakiegoś sklepu dla fetyszystów i przymierza różne... rzeczy
jiminnie: ale Jungkook nie narzeka. jakiego kawałka firanki by na siebie nie założył, to on i tak zasypuje go komplementami
myg: a wszystko w porządku? nie ma do ciebie żadnego problemu ten Jungkook?
jiminnie: nie martw się, wszystko jest super ^^ jest miły i nawet nie pluje jadem, udając, że mnie chociaż toleruje
myg: idiota i tyle w temacie
jiminnie: nie wiem dlaczego, to było całkiem miłe XD
jiminnie: zaraz wracam, hyung, idę też czegoś sobie poszukać, bo znalazłem trochę dodatkowego hajsu w spodniach
myg: pokaż później, co tam znalazłeś
jiminnie: dobrze (ヘᴥヘ)
8:44
jiminnie: znalazłem kilka fajnych koszulek, ale Tae cały czas ze mną szukał
jiminnie: Kook zdjął sobie ze stojaka czarną, satynową koszulę, w której Tae twierdzi, że wygląda jak młody bóg
jiminnie: więc zakosiłem coś, czego w życiu bym mu nie pokazał, bo chyba spaliłbym się ze wstydu
jiminnie: a ten siusiak nie potrafi być cicho i zaraz by było "Jezu, Jimin, daj mi to!", przyszedłby Jungkook i chyba bym umarł, a on zaczął mnie wyzywać chyba :')
myg: widziałem, jak zawzięcie coś pisałeś, więc czekałem, aż skończysz. no pokazuj, co tam zakosiłeś. jesteś w przymierzalni?
jiminnie: mhm
jiminnie: próbuję się przyzwyczaić
jiminnie:
jiminnie: tatusiu?
• nareszcie doszliśmy do momentu, na który tyle czekałem
jak Wam się podobają bohaterowie? piszcie, co Wam się podoba, a co Was w nich denerwuje ♡ •
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro