jiminnie: po co wysyłasz mi screen mojego własnego profilu?
myg: zobacz w tę rubryczkę, mówiącą "o mnie" i powiedz, co tam jest napisane
jiminnie: oh
jiminnie: no tak
myg: nie pamiętasz, co o sobie napisałeś, dongsaeng? Kłamałeś?
jiminnie: nie! oczywiście, że nie
jiminnie: trochę zeżarł mnie stres...
jiminnie: i
jiminnie: znam cię od kilku minut i już zdążyłeś sprawić, że się zawstydziłem
jiminnie: ale jest mi równocześnie bardzo miłe
myg: [nie wysłano] nie tylko słowami mogę sprawić, że będziesz zawstydzony
myg: co takiego zrobiłem?
jiminnie: po raz pierwszy od
jiminnie: od chyba zawsze
jiminnie: ktoś zwrócił się do mnie "dongsaeng"
myg: uważam, że formy grzecznościowe są bardzo ważne
myg: a skoro ty nazwałeś mnie "hyung", to ja odwdzięczyłem ci się dongsaengiem
seen at 19:39
21:00
jiminnie: o cholera przepraszam
jiminnie: uczyłem się
myg: w porządku. jeszcze się uczysz?
jiminnie: no mam jeszcze trochę do zrobienia
myg: więc może odezwij się, gdy już wszystko skończysz?
jiminnie: dobry pomysł
jiminnie: więc do napisania, hyung
myg: będę czekał ;) a dzisiaj masz już lepszy humor?
jiminnie: tak
jiminnie: przyjaciel wyrwał mnie na miasto i postawił mi lody
jiminnie: wiem, że wyglądam strasznie, ale mam do nich słabość, szczególnie do śmietankowych... >.<
myg: [nie wysłano] na pewno wyglądasz bardzo dobrze, Jiminnie
jiminnie: miałem iść
myg: dokładnie
myg: do napisania, dongsaeng :)
jiminnie: aaagagaggaghgh
jiminnie: to cudowne uczucie
jiminnie is offline.

• kiedy przez prawie dwie godziny poprawiasz i sprawdzasz całe opowiadanie, bo od pisania "na przyszłość" pomieszały ci się wydarzenia i masz siebie dość, ale w końcu udaje ci się (chyba to wszystko ogarnąć).
"21st Century Girl" moim pieprzonym życiem dzisiaj •