#8
- Nie chcę...tego czuć...- wymamrotał, zasypiając na podłodze.
***
Obudził się na następny dzień. Nie czuł się dobrze. Jego głowa boleśnie pulsowała, a ciało drżało z zimna. Z trudem podniósł się z podłogi i udał do sypialni. Odłożył telefon na komodę obok, kładąc się do łóżka i od razu zasypiając.
***
Obudził go dzwonek telefonu, wyciągnął dłoń w poszukiwaniu urządzenia. Kiedy go złapał, odebrał połączenie i przyłożył telefon do ucha.
- Halo?
- Jeongguk! Gdzie jesteś?
- W domu.
- W domu!? Zapomniałeś że masz pracę?
- Przepraszam, Tae. Nie dam rady przyjść. Jestem chory.
- Wszystko w porządku?
- Byłoby dobrze, gdybyś nie wybudził mnie ze snu.
- Ah, przepraszam. To wezmę twoją zmianę.
- Dzięki, przyjacielu. Kiedyś ci to jakoś wynagrodzę.
- To pa.
- Pa.
Odłożył telefon i spowrotem zasnął.
***
Obudziło go głaskanie po twarzy. Było mu przyjemnie, więc się uśmiechnął. Otworzył powoli oczy, a przed sobą zobaczył uśmiechniętego chłopaka.
- Jimin?- zapytał ledwo przytomny.
- Hm?- przechylił głowę w geście zapytania.
- Co ty tu robisz?
- Chciałem cię przeprosić. Kiedy przyszedłem do sklepu, twój kolega powiedział mi że jesteś chory i leżysz w łóżku. Postanowiłem więc, sprawdzić jak się czujesz.
- Dziękuję, ale nie musiałeś tego robić.
- Dlaczego? Naprawdę jest mi przyk-
- Widziałem cię...przed hotelem. Wychodziłeś z jakąś dziewczyną.
Jeongguk zakrył oczy ręką i dodał:
- To boli...- po jego policzkach zaczęły spływać łzy.
Jimin zdenerwowany złapał rękę Jeongguka i odciągnął ją od twarzy młodszego. Ujrzał czerwone oczy, w których widać było również łzy które postanowiły zakreślić sobie ścieżki na policzkach młodszego.
- Słuchaj.- zaczął, spoglądając młodszemu w oczy.- Kocham cię. Nawet nie myślałem o tym aby się poddać. Nie chciałem cię wtedy skrzywdzić. Nie umiałem nad sobą zapanować, dlatego przepraszam.
- Kochasz...mnie?- zapytał.
- Tak. Nawet nie wiesz jak bardzo.
- Kłamiesz. Ty i ta dzie-
- Ta dziewczyna to była moja ex.
- Ale się całowaliście.
- Nie "my", ona się na mnie rzuciła.
- Więc dlaczego jej nie odepchnąłeś?
- Zaskoczyła mnie...Jeongguk naprawdę przepraszam. Za wszystko. Wybaczysz mi?
- Ja...już dawno ci wybaczyłem. Ja...też cię kocham Jiminnie.
Jimin przytulił do siebie młodszego, a chłopak oddał uścisk.
~~~~~
No to teraz romansy kochani xD mam nadzieję że się podoba.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro