11.Porozmawiajmy Eliza!
Jungkook i jak się potem okazało Tae zmyli się od nas około 20:00. Natalia mi opowiedziała co się tu stało. Typowa ja, zaczęłam piszczeć i ją potrząsać. Kiedy opowiedziałam co się stało ze mną, zrobiła to samo. Zrobiłyśmy sobie kolację. Składała się ona z kanapek i herbaty. Oglądałyśmy film, aż ktoś wszedł do domu. Myślałam, że to chłopcom się nudzi i znów zakłócą porządek dnia. Tym razem była to moja pomyłka. Do domu weszła Yoona z tatą.
- Cześć, dziewczynki - przywitała się przyszła żona mojego ojca
- O to wy! Myślałam, że to sąsiedzi - wstałam z kanapy
- To już sobie znalazłaś kawalera? - zadał po raz nie wiem, który to żenujące pytanie
- Możliwe, proszę pana - odezwała się Natalia
- Kto to jest? Znam go? Lubię? Ile ma lat? Gdzie pracuje? - zasypał mnie gradem pytań
- Ta..to to jeszcze nie jest pewne - zaczęłam się czerwienić - Nawet ze sobą nie chodzimy - czułam się zażenowana
- Nie mów mi, iż to członek BTS! - zaśmiał się tata
- To jest członek BTS! - zabiję ją przy najbliższej okazji.
- Naprawdę? - zainteresowała się Yoona - Czyżby Kookie? - uśmiechnęła się
- Oczywiście, że... - chciałam powiedzieć nie, ale wtedy ktoś mnie uprzedził
- Tak - Dopiero co stąd wyszedł, a już wrócił!!!
Jungkook przytulił się do mnie od tyłu. Było miło, ale tu stoi mój ojciec! Który bardzo chce bym miała kawalera. Już nawet zaczynam mówić jak on! Odsunęłam się od mojego ''przyjaciela''.
- Proszę zaopiekuj się moją córką, właściwie - spojrzał na niego poważnie, a zaraz potem się uśmiechnął promiennie
- Oczywiście, panie Jongdae - posłał mu lekki uśmiech
- Czy ktoś w ogóle pamięta, że w poniedziałek wracam do Polski?! - przerwałam tą sielankę - Pojedziesz za mną? -zwróciłam się do Jungkooka - Porzucisz to wszystko i wrócisz tam ze mną? Oczywiście, że nie! - sama sobie odpowiedziałam - Ten związek nie ma większego sensu - pożałowałam tych słów, tak bardzo - Są ważniejsze rzeczy od miłości - prawie płakałam. Przepchnęłam się i poszłam do swojego pokoju. Kook chciał za mną biec, ale Natalia go powstrzymała. Obiecał mi, że już nie będę płakać z jego powodu. Okłamał mnie! Ale się ze mnie zrobiła beksa. Nie znoszę tej wrażliwej strony siebie.
- Nie ma ważniejszych rzeczy od miłości!!! - usłyszałam donośny krzyk
Chyba sobie poszedł. Takie problemy w przed dzień ślubu. Ogarnęłam się trochę i zeszłam na dół.
- Chciałam was bardzo przeprosić za moje zachowanie - spuściłam głowę - Macie wiele spraw na głowie i do tego jutro jest wasz wielki dzień, a tu dzieją się takie - wtedy tata mnie przytulił
- Skarbie, on nie pojedzie za tobą - wiedziałam o tym - Ale będzie cię kochał tak jak dotychczas. Nie zdradzi cię i kiedy tylko będzie taka możliwość zrobi wiele, by być przy tobie - zakończył swoją wypowiedź
- A jeżeli ja kogoś poznam? I przestanę go kochać? Co wtedy? - może się tak zdarzyć
- A przestaniesz go kochać? - to zbiło mnie z tropu
- Serce nie wybiera kogo chce kochać, tato. Może się zdarzyć wszystko - i taka była prawda
- Ty go już wybrałaś dawno temu, Eliza. Tylko tego nie pamiętasz - wyswobodziłam się z jego uścisku
- O czym ty mówisz? - próbowałam sobie coś przypomnieć
- Kiedy mieliśmy wziąć rozwód z mamą, Jungkook był w naszym domu. Bawiliście się i ja was przez przypadek podsłuchałem waszą rozmowę. Spytałaś go co, by się stało gdybyś go pokochała. On opowiedział, że zaakceptowałby twoje uczucia i spróbowałby pokochać tak ciebie. Aż mi się ciepło zrobił na sercu wtedy. Po twoim wyjeździe on przyszedł do mnie i powiedział, że zaakceptował te uczucia. Wiedział, że tamtego dnia was podsłuchiwałem. Przyznał, że kochał cię już od roku. I tak cię kochał przez 11 lat - ja nie mogłam uwierzyć
- Czy to prawda, czy to zmyśliłeś? - musiałam mieć pewność
- Spytaj go jutro - pocałował mnie w czoło
Natalia zaczęła mówić o tak pięknej miłości jak nasza i takie tam bzdety. Choć muszę przyznać taka historia jest warta zapisania. Z uśmiechem na ustach poszłam spać. Jutro wszystko zostanie przesądzone.
-------------------------------------------------------------------------------
Te rozdziały są coraz gorsze xD Następny spróbuję zrobić bardziej dynamiczny :) Dziękuje za przeczytanie! :D Fighting i do następnego!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro