XXXVII
- Ron ty nawet nie wiesz ile ona teraz przeżywa .. Umbridge się na nią uwizięła, rodzice sa departamencie i jeszcze Cedric... - hermiona.
- Człowiek nie może czuć tyle na raz bo by eksplodował. - Ron
- Ty to czujesz coś tylko po kremowym piwie. - Hermiona
*
(...)zapomniałem, że będziemy polowali na Voldemorta w przenośnej bibliotece.
*
– Widzicie już coś? – zapytał ich Harry po kwadransie wpatrywania się w kulę.
– Tak, na stole jest wypalony ślad – mruknął Ron. – Ktoś przewrócił świeczkę.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro