XXXIV
– No jasne, walimy do Albanii. Przeszukanie całego kraju zajmie nam najwyżej jedno popołudnie... – Ron Weasley
*
Właściwie to w tydzień po odejściu Freda i George'a, Harry był świadkiem jak profesor McGonagall przechodziła obok Irytka, który z determinacją obluzowywał kryształowy żyrandol i mógłby przysiąc, że słyszał jak kącikiem ust powiedziała poltergeistowi: - Odkręca się w drugą stronę.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro