Rozgrywka na miarę gwizdka
- Dobry złodziej jest jak dobra trucizna, kupczyku - powiedział i zdmuchnął lampę. - Nie zostawia śladów.
¤¤¤
Ten dzień jest zjebany i przy okazji w nocy dowiedziałam się, że mogę zostać zajebistym hakerem.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro