Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 48

Weszłam w białym stroju, do pomieszczenia, które było przeznaczone dla mnie, białe ściany, podłoga sufit- można tu wręcz oszaleć, na tą myśl na mojej twarzy pojawił się uśmiech. Spojrzałam na jedną ścianę, która była zrobiona ze szkła.

– Więc to jest mój nowy dom? – zakpiłam.

– Dobrze nazwałaś te miejsce. To jest teraz twój dom, nie znajdzie cię tu nikt.

– A jak tam życie w raju? – spytałam totalnie rozbawiona.

– Nic nie zniszczyłaś, Emily. Myślałaś, że jeden teatrzyk, sprawi, że zabierzesz mi pozycję? Chyba przebywanie z Panem Moriartym, nie wychodzi Ci na zdrowie.

– Przybywanie z tobą, również – spojrzałam na niego pogardliwie – zapłacisz mi za wszystko co mi zrobiłeś, za... – chciałam kontynuować, lecz przypomniałam sobie o kamerach – za zranienie – odwróciłam się do niego plecami.

– Do zobaczenia – usłyszałam i poczekałam na to aż wyjdzie. Kiedy to uczynił posłusznie położyłam się na łóżku i zagłebiłam sie w swoich myślach, a po chwili w śnie.

🖤🖤🖤🖤

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro