Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Epilog

Rok później....

– Zanim dojdziecie do ostatecznej rozgrywki, ktoś musi się z wami spotkać – za szybą, panował mrok, aż w końcu zaczęło się rozjaśniać. Oczom trzech uwiezionym, ukazała się postać drobnej pięknej kobiety z blizną na policzku.
 
– Emily – powiedział Sherlock Holmes.

– Kobieta z blizną – zakpił drugi Holmes. Kobieta, która trzymała z tyłu ręce i była ubrana w czarną sukienkę i czarny płaszcz, spojrzała na nich zwycięsko.

– Ty nie żyjesz – pomachał głową Watson, totalnie zbity z tropu.

– Już niedługo... już niedługo – zanuciła niczym piosenkę – Dziś jest wieki dzień, dzień twego upadku Mycroft – Emily wyciągnęła telefon i zaczęła coś pisać, po paru sekundach, uśmiechnęła się w końcu psychopatyczne – Kochany Wschodni wietrze, wytłumaczysz im co właśnie zrobiłam?

– Kobieta z blizną, właśnie Cię zniszczyła braciszku. Udostępniła ważne informacje, dowody na twoje nieczyste zagrania.

– Każdy na świecie dostał te informacje, telefony, telewizja i media są bardzo przydatne w dzisiejszych czasach – dodała kobieta za szyby, która po chwili za płaszcza wyciągnęła broń – Jest jeszcze jedna rzecz, którą muszę jeszcze zrobić... – niezdarnie obruciła broń w dłoni.

– Nie chcesz chyba tego zrobić... – Doktor Watson, był przejęty zachowaniem psychopatki. Ta poszerzyła swój uśmiech i szybkim ruchem skierowała lufę do buzi i zanim nastał strzał, światło zaczęło się ściemniać. Mężczyźni i Euros mogli zobaczyć jak upada na ziemię i czerwoną ciecz obok.

– Jakie to dramatyczne – skomentowała Euros, kiedy ciało postrzelonej, pochłonęła ciemność.

*****
Czy chcecie, aby ta historia tak się skończyła? Czy chcielibyście drugą część???

Serdecznie wam dziękuję, za to że wytrwaliście do epilogu, dziękuję, za to że czytaliście i dawaliście mi do zrozumienia, że czekacie na więcej 🖤 uwielbiam was 😘

                                       mimika190704

Ps: Dziękuję Konstancja-L 💜💜

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro