Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

19. yep ↖(^▽^)↗

W domu Namine97

Dziewczyna siedziała, a tak dokładniej to leżała rozwalona na swoim łóżku w swojej sypialni i przeglądała social media. Nudziło jej się i to potwornie, w momencie gdy chciała wejść na swojego insta usłyszała dzwonek do drzwi. Więc zablokowała telefon i włożyła go do tylnej kieszeni spodni, po czym zeszła na dół aby otworzyć. Gdy to zrobiła przed nią stał zamaskowany niczym ninja Suga, zaprosiła go gestem ręki co uczynił, a potem ściągnął to wszystko z siebie.

- Dzięki, że przyszedłeś.- posłała mu uśmiech.

- Spoko, nie ma sprawy. To zabieram się do roboty.- kiwnęła głową i poszła po skrzynkę z narzędziami i zapasowymi zamkami do drzwi. On w tym czasie otworzył te drzwi frontowe, uklęknął i zaczął sprawdzać zamek co było z nim nie tak. Ty za ten czas wróciłaś ze skrzynką i mu ją dałaś. Oparłaś się o ścianę w przedpokoju i obserwowałaś co robił. 

- Nie boli Cię to kolano?- zapytała gdy dłubał przy zamku i spojrzał na nią przelotnie.

- Trochę, ale nie będę przecież robił z siebie jakieś ofiary. Mamy teraz trochę wolnego więc odpocznę i moje kolano też.- kiwnęła głową zdając sobie sprawę, że nie widział tego. - Wybacz, że o to pytam, ale od momentu jak Cię zobaczyłem nie daje mi to spokoju.- mruknęła aby mówił dalej. - Ty i Moni mówicie że jesteście rodzeństwem, ale jak tak przypatrzyć się to nie wyglądasz na osobę spokrewnioną z nim.- już dziewczyna wiedziała do czego on zmierza. To fakt, nie są podobni i szczególnie nie są spokrewnieni czyli w ich żyłach nie płynie ta sama krew. Wiedziała, że niedługo któryś z nich poruszy ten temat, ale nie wiedziała że tak szybko. Jimin, który u niej był o nic nie pytał, pewnie wiedział że mogła się czuć dziwnie i zmieszana tym. Westchnęła jakby cierpiętniczo i wyszła z korytarza tylko po to aby być w pomieszczeniu kuchennym. Nie była na to psychicznie przygotowana aby opowiadać o swojej przeszłości. Jej rodzice - rodzice NamJoona- nie wyglądali jak ona, a ona jak oni. Nastawiła wodę na herbatę, bo wiedziała że po tym jak naprawi jej zamki w drzwiach będzie mu zimno. W końcu robi to przy otwartych drzwiach, przez które leci zimne powietrze. Usłyszała powiadomienie z chatu więc czekając aż woda zawrze wyjęła telefon odblokowała go wpisując kod i weszła na wspomnianą wcześniej konwersację. Chłopaki się rozpisali, jej oczy przykuł tekst, który napisał Tae z kilkoma wykrzyknikami na końcu. Wróciła do rapera i oparła się z powrotem o ścianę.

- Myślę, że w dormie będziesz mieć dodatkową robotę oprócz tej którą teraz robisz.- spojrzał na nią dziwnie.- Tae napisał na chat'cie, że mój brat rozwalił drzwi od łazienki.- parsknęła śmiechem, a chłopak miał w tym momencie chęć mordu na tym swoich liderze destrukcji. - A co do tego, co z wcześniej to może kiedyś Ci odpowiem, ale teraz nie dałabym rady. - kiwnął tylko głową. Chłopak nie wiedział dlaczego, ale polubił tę dziewczynę. Nie tylko za to, że jest odważna skarcić idoli, ale za samo kształt. Wreszcie skończył naprawiać zamek dolny i górny w drzwiach, po czym ruszył do łazienki, do której został zaprowadzony i teraz tutaj zaczął naprawiać zamek. Zuza w tym czasie wróciła do kuchni, aby zalać torebki herbaty. Po paru minutach usłyszałaś jak jego głos, który był coraz bliżej, aż w końcu zauważyłaś go w kuchni. - Chodź, herbatę zrobiłam rozgrzejesz się trochę. A i masz.- postawiła talerz z kanapkami, bo na to pozwalały jej umiejętności kulinarne, czyli żadne, mogłaby kuchnie spalić. Chociaż umie ugotować kasze, ryż, makaron, zrobić zjadliwą jajecznice, usmażyć naleśniki zwykłe, z jabłkiem, placki ziemniaczane, zrobić spagetti i tylko tyle. Usiadła na przeciwko niego i upiłaś herbatę, przyglądała się jak jadł. 

- Co? Mam coś na twarzy?- zapytał w końcu przerywając ciszę.

- Nie, po prostu siedzi przede mną przyjaciel mojego brata do tego nazywa się Min Yoongi aka Suga aka Agust D. A tak na poważnie to cały czas się zastanawiam jakim cudem masz taką mleczną karnacje. Wiesz ile ja bym dała aby mieć taki kolor?- powiedziała to z wielkim entuzjazmem. Patrzył na nią wręcz oczarowany jej otwartością, jednak nie wiedział jakie tajemnice i przeszłość skrywa w sobie dziewczyna. 
Po jakimś czasie zjadł wszystko i wypił herbatę, po czym pożegnał się z nią i poszedł. 

Namine97 is online

Namine97: Suga już wraca, mam naprawione wszystko. A wy bójcie się go! 

AlienV: powiedziałaś mu o tych drzwiach?!
Namine97: yep ↖(^▽^)↗

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro