twenty-five✉️
Marco: LAST CHRISTMAS
Marco: I GAVE YOU MY HEART
pączek gece ops klops: wiem
marc: CZY WAS DO RESZTY POJEBAŁO
marc: DAJCIE CZŁOWIEKOWI SPAC
Marco: przecież jest 9
marc: PODZIEL SOBIE TO PRZEZ 3 RUDY CWELU
marc: JEST 3 W NOCY
Marco: o rzeczywiście, źle spojrzałem
marc: MOŻESZ PRZESTAĆ DENERWOWAĆ LUDZI I IŚĆ SPAĆ?!
Marco: nie
Marco: czekam na Mikołaja
marc: myślałem ze to erik jest taki dziecinny
erik: nie jestem dziecinny-_-
marc: jesteś
marc: poebany
erik: spierdalaj???
Użytkownik erik opuścił konwersację.
marc: no gorzej niż z dzieckiem no
Marco: ja tam nie ingeruje w wasze sprawy ale czemu wy właściwie się tak nie lubicie?
marc: nie to że ja go nie lubię, on mnie po prostu czasem wkurza
Marco: czasem?
marc: czasem często
Marco: są święta, pogódźcie się, chociaż raz w tym roku
marc: yyyy to lamusiarskie
marc: ale w sumie
marc: masz racje tak troche
Marco: zawsze mam rację
Użytkownik marc dodał do konwersacji użytkownika Erik Durm.
marc: ej erik
marc: przepraszam
erik: co cię tak nagle skłoniło do przepraszania?
marc: po prostu Marco czasami dobrze gada
Marco: to magia świąt!!
marc: nie wtrącaj się rudzielcu
Marco: to idźcie sobie słodzić na priv lol
marc: a żebyś wiedział że pójdziemy
auba: czy wy nie macie serca
auba: nie dość że dzieciak mi płacze to wy jeszcze o 3 w nocy piszecie
Marco: ja tylko czekam na Mikołaja ok
auba: mój syn też, poczekajcie razem
Marco: dobra!!
auba: przywiozę go do ciebie
Marco: czekam
pączek gece ops klops: nie wiesz w co się pakujesz
pączek gece ops klops: dzieci są złe
marc: ale erik jest spoko
marc: i uroczy czasami
Marco: no ja wiedziałem od początku że wy się nie możecie tak bez powodu nie lubić
auba: uhuhuhuhuhu
marc: żartowałem, skarpetki mu śmierdzą
Marco: mieliście sie pogodzić -_-
marc: pogodziliśmy się
marc: ale nikt nie mówił że nie mogę go dissować
Marco: powinieneś się domyślić
marc: spierdalać, idę spać
marc: wam też radzę
marc: bo kolejny dźwięk z messengera spowoduje że wstanę z łóżka, przyjade do waszych domów i skończą sie dobre święta
auba: groźby są karalne mareczku
marc: zakłócanie prywatności też
marc: a teraz dobranoc😘😘😘😘😘😘
___________________
No to ten, chciałabym życzyć wam spokojnych, ciepłych i rodzinnych świąt, dużo prezentów pod choinką, i pijanego sylwka u Andrzeja Dudy. Kocham was!💕🙊💘
I uwaga sprawa jest ludzie.
W komentarzu pod ostatnim rozdziałem ktoś napisał że marc dissuje erika z miłości i aż mnie to tak zainspirowało że powstał rozdział taki o XD
Swoją drogą to organizuje konkursik na wymyślenie ship name'u dla tej dwójki. Zwycięzca dostaje przepustkę VIP na sylwka do rudego
Pozdrawiam⬇️⬇️
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro