seventy-two✉️
marek głupi gej: witam moją drogą radę parafialną
erik: słońce jest żółte
auba: durmi, jesteś pijany czy na kacu?
erik: tak
auba: okej
marc: on w nocy bawił się we współpracownika inspektora gadżeta rozwiązującego jakąś zagadkę
marc: a rano znalazłem go pod zlewem jak szukał podsłuchu
erik: i nie znalazłem:((
piszczu: przykro nam
erik: no
erik: wiecie co jeszcze jest przykre?
erik: że wczoraj u kuby piłem sobie z takiego fajnego, dużego kubka
erik: i dopiero bo jakimś czasie kuba mi powiedział że to wazon jest
piszczu: ja pierdoleeeee
erik: ej marc
marc: co znowu
erik: ERROR 606:brak piwa w twojej lodówce
marc: ty już nic nie pijesz
erik: ale
erik: musze rozwiązać zagadkę tajemniczego podsłuchu w twojej kuchni
auba: czasami mam wrażenie że durm jest wiecznie pijany i naćpany
erik: nie jestem
erik: po prostu pisze do was w zaszyfrowany sposób
marek głupi gej: że jak?
erik: rozumiecie o co mi chodzi?
marc: no właśnie nie za bardzo
marek głupi gej: nie
auba: nigdy
erik: no widzicie, bo pisze w zaszyfrowany sposób
felcio: 👍
morek norek: stół z powyłamynowymi nogami
morek norek: powyłamynoowymi
morek norek: powyłamynowanymi
morek norek: bez nóg kurwa
auba: spokojnie młody
marek głupi gej: opanuj nerwy
morek norek: okej, opanowałem nerwy
piszczu: co opanowałeś?
morek norek: nerwy kurwa
marc: 👍👍👍👍👍👍👍
izak: ok
izak: nie rozumiem was po raz kolejny
morek norek: same
piszczu: i senat
morek norek: dobra, ide się uczyć chemii
marc: co?
morek norek: tlenek węgla, a co?
marek głupi gej: XD
izak: to ja ide sie uczyć matmy
izak: sinus cosinus daj boże 3 minus
morek norek: ciężkie życie
izak: 3maj się przyjacielu
morek norek: 11listopad się przyjacielu
auba: co to do cholery te pneumokoki?
erik: pneumokoki, do cholery, to są zwykłe koki tylko że pneumatyczne
auba: a co to są zwykłe koki?
felcio: czesane w domu, a nie przez fryzjera
erik: a tłumaczenie z angielskiego, "cook">zwykłe koki>zwykłe penisy
felcio: w oparciu o to tłumaczenie pneumokok to wibrator
erik: EUREKA
marc: .....
auba: widzę że macie podobny tok rozumowania....
erik: tak jest;-)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro