seventy-six✉️
Marco: maaaarc
Marco: jesteś może przypadkiem?
marc: ja jestem z planowanej ciąży, nie to co ty
Marco: chodziło mi bardziej o to.....
Marco: czy jesteś dostępny....
marc: a no to jestem
auba: cieszymy się
erik: halo halo
erik: mam do sprzedania koszulkę borussi
erik: na środku numer 5
erik: a na górze nazwisko jakiegoś pedała
marc: -,-
morek norek: przykro mi, nikt nie chce kupić
Marco: bo nikt nie lubi tego pedała
marc: od kiedy rudy dissuje lepiej niż ja?
Marco: ktoś ci wreszcie musi pokazać kto jest diss kingiem
auba: ja
felcio: jestem złotą rybką, jak któryś z was ładnie się przedstawi i mnie zaciekawi to spełnię jego trzy życzenia
auba: co znowu ćpałeś?
marc: Hannibal Lecter, lubie wpieprzać ludzkie mięso, a szczególnie wątrobę i do tego sok żołądkowy do popicia. wpadniesz na kolacje?;-)
felcio: nie, spierdalaj
felcio: gniot jak chuj
erik: ?
felcio: da się to bardziej rozwinąć
felcio: ja pierdole kurwa gniot jak chuj
morek norek: lick
romanek: piątek weekendu początek hehe
romanek: !¡
auba: supi
Marco: piątek był wczoraj
romanek: trudno
felcio: wiecie że im więcej piwa wykupimy, tym mniej zostanie dla nieletnich?:)
Marco: woah
marc: a ty wiesz co to kac?
felcio: kac to takie pewne zjawisko historyczne, a jak wiadomo historia lubi się powtarzać
morek norek: dokładnie
Marco: ty niby kurwa kaca miałeś
Marco: po piccolo chyba kurwiu
erik: za często używasz słowa "kurwa"
auba: dla rudego "kurwa" to znak interpunkcyjny
marc: od Łukasza sie nauczył?
Marco: tak kurwa
Marco: żebyś kurwa wiedział
pączek gece ops klops: -_- + amfetamina = "_"
auba: idź sobie
pączek gece ops klops: dopiero przyszedłem
pączek gece ops klops: z mojego punktu widzenia wydaje mi się że powinienem tu zostać
marc: z naszego punktu widzenia twój punkt widzenia jest do dupy;-)
pączek gece ops klops: no to problem
Marco: no właśnie
Marco: kurwa
auba: rudy uspokój macice
erik: marc
erik: łokieć pięta chleb z pasztetem, czy zostaniesz mym facetem?
marc: łokieć pięta nyga nyga, oj ziomeczku nie ta liga
morek norek: ŁOKIEĆ PIĘTA DWA PATYKI JEBAĆ PANIĄ OD FIZYKI
piszczu: łokieć pięta jestem dresem, jeżdżę żółtym mercedesem
auba: łokieć pięta krowa bordo, jesteś fajny elo mordo
felcio: łokieć pięta trzy kasztany, christian leży najebany
Marco: łokieć pięta spierdalajcie
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro