seventy-five✉️
erik: wow wygraliśmy
marc: beka jak rzeka co nie?
marek głupi gej: no no
morek norek: no to pijemy
auba: piccolo
marc: nein, jeszcze kac będzie
erik: fazka gwarantowana
morek norek: uchlejemy się piccolo i pójdziemy na małe solo
piszczu: solo za biedrą
erik: kupcie mi piccolo
morek norek: daj hajsik
morek norek: nic teraz nie ma za darmo
marc: jak to nie?
marc: a ołówki z ikei?
auba: myślisz że są za darmo złodzieju jebany????
marc: a nie?
marek głupi gej: dla ciebie nie
marc: śmieszne
erik: jak twoje życie
felcio: ej a co gdyby w trakcie meczu piorun pieprznął w boisko?
auba: zajebałby wszystkich i byłby obustronny walkower
marc: muahahahahhahahaha
marc: ale czadzik
erik: kiedyś wydawało mi się że potrzebny ci lekarz
erik: ale zmieniam zdanie, potrzebny ci egzorcysta
marc: ;-))
marc: wiecie że mimo wszystko to ja wam zazdroszczę
morek norek: czemuuu?
marc: podczas gdy ja marnuje czas gadając na facebooku z jakimiś debilami
marc: to wy w tym czasie rozmawiacie z geniuszem i przyszłym władcą świata
auba: yyyyy
marc: zatkało?
felcio: zatkać to można dziurę np w (😏) beczce
felcio: prędzej pasującym słowem do zaistniałej sytuacji byłoby wyrażenie 'zabrakło słów?'
felcio: lub jeżeli pragniemy użyć bardziej wyszukanych słów możemy powiedzieć 'czy w naszej konwersacji zabrakło ci argumentów?'
marc: eeeee
felcio: zatkało?
auba: ja mam pytanie
auba: co ty robisz jak nie czytasz w necie tych wszystkich mądrości całymi dniami?
felcio: nie rozumiem pytania
auba: .....
felcio: żarcik
felcio: szczerze to nic
felcio: powinienem coś w swoim życiu zmienić
felcio: najwidoczniej czegoś mi brakuje, sam nie wiem czego, może miłości, nie mam pojęcia
felcio: co ja pierdole, po prostu jestem głodny
marc: boli mnie przez ciebie mózg
erik: przecież ty nie masz mózgu
marc: jak nie?
marc: to co mnie niby boli?
erik: nie wiem, ale rudy ci zdemontował mózg jak spałeś
marek głupi gej: mnie w to nie mieszajcie
marek głupi gej: jak się coś dzieje to zawsze wina rudego lolz
marek głupi gej: nie podoba mi się to
pączek gece ops klops: witam zebranych szwabów i nie szwabów
morek norek: cieszymy się że wreszcie cie tu widzimy
pączek gece ops klops: też bym się cieszył gdybym siebie zobaczył
erik: rzućcie jakiś temat do rozmowy
morek norek: morze imprezka?
marc: może ortografia?
marc: ;-)
morek norek: kij ci w oko
marc: ,-)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro