ninety-seven✉️
Chyba powinnam zadedykować ten rozdział największej szipperce wimmicha cryxbabyy , przez którą ja również ich szipuje oraz która przesłała ładne jpgs i gify. Ich liebe dich dziubi💛
Andre: hej hej kup se klej
Marco: ej robciu
Marco: przyjacielu drogi
Marco: pozdrów Anie i przekaż jej że nie będzie cię wieczorem w domu bo idziemy na imprezkę na której ty stawiasz alko
prawy z frajernu: ok XD
auba: lol
Andre: łokieć pięta madafaka, julian weigl ma fajnego chłopaka
julian: uspokój się ja pierdole
Andre: pierdol to ty sobie kimmicha
Marco: XD
julian: ja nie wiem już ide sobie pa
Andre: ej nie
julian: dobra nie
Andre:
Andre:
Andre: lowelowelowe
marc: a może to tylko przyjaźń????
Andre: słuchaj mnie teraz uważnie.
Andre: ja chyba wiem lepiej, kiedy ktoś się przyjaźni, a kiedy nie.
Andre: więc nie włączaj się w dyskusję ze mną na ten temat, okej?
marc: ......ok
Andre: no.
Andre:
morek norek: m o j e s e r c e
morek norek: ;'))))
Andre: szipujcie no
julian: lol co nie
julian: nie róbcie tego
Andre: "shut up bitch"
Andre:
Marco: gomez chyba jest przeciwny temu związkowi;/
julian: a czy ktoś bierze pod uwagę moje zdanie??
Andre: nie
morek norek: nie
julian: @ JOSHUA KIMMICH PRZYWRÓĆ ICH DO PORZĄDKU
Użytkownik Andre dodał użytkownika Joshua Kimmich do konwersacji.
Andre: ;)
julian: co
julian: nienienienienienie
Joshua: ?¿
Andre: twój chłopak chce żebyś przywrócił nas do porządku, ale tak się składa, że my jesteśmy przywróceni do porządku, tylko on jest jakiś niedopieszczony czy idk co więc chyba wiesz co robić
Joshua: :)
piszczu: coś małomówny ten kmicic
błaszczu: weź, to nie odpowiednia pora na ocenianie Potopu
Joshua: co
morek norek: tlenek węgla ;)
Marco: to już nawet śmieszne nie jest gówniaku
morek norek: co ty śmiesznego chcesz widzieć chemii?
morek norek: bo ja jak patrzę na to wszystko to chce mi się tylko płakać
Andre:
Andre: julek przedstawia swojemu chłopakowi plan na wieczór ;)
Marco: to by wyjaśniało czemu się tak cieszy
erik: ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)
Andre:
Andre: to jest fav pa ide umierać w spokoju
morek norek: ja również.
julian: kimmich zrób coś z nimi plz
Joshua: a co jeśli nie chce nic z nimi robić?
julian: dlaczego nie stworzono emoji która wywraca oczami?
auba: ¯\_(ツ)_/¯
marc: czy was też irytuje jak ktoś odpowiada pytaniem na pytanie?
Joshua: a ciebie?
Marco: XD
Marco: ej jeżeli dziewczyna sama do mnie pisze to znaczy że mnie lubi?
marc: nie wiem, bo nie wiem co pisze
Joshua: może przecież pisać "znowu zalegasz z alimentami"
Joshua: wtedy to chyba cię nie lubi :)
marc: już cie lubię
Andre: scarlett jest w ciąży?
Marco: czemu scarlett i czemu w ciąży?
Andre: a tak sobie powiedziałem
morek norek: może Götze??
Marco: ja pierdole
Marco: nie lubie was
felcio: A ja siebie lubię. Siebie lubi mnie. Mnie lubię ja. I wszyscy jesteśmy szczęśliwi.
Joshua: schizofrenicy nie mają źle
piszczu: wiecie jaki miałem dziwny sen?
auba: jaki?
piszczu: szedłem sobie ulicą i spotkałem dziewczynę przebraną za konia
piszczu: i ona chciała mnie zeswatać z Panem Tadeuszem
piszczu: tym z trylogii
błaszczu: ale Pana Tadeusza nie było w trylogii...
piszczu: a no faktycznie, ale autor ten sam
błaszczu: nie? Pana Tadeusza napisał Mickiewicz, a trylogię Sienkiewicz?
piszczu: no dobra, ale język podobny
błaszczu: Pan Tadeusz jest trzynastozgłoskowcem sylabicznym, a Sienkiewicz pisał prozą?
piszczu: WEŹ TY SPADAJ CO
błaszczu: sam zacząłeś ten temat
Marco: matoł
piszczu: twoja stara
Joshua: wy tu tak zawsze?
erik: prawie
Joshua: przynajmniej macie tu lepiej niż my na konfie bayernu
Joshua: zostaje
julian:
julian: ;-)
Joshua: ;)
marc: ok, zasada pierwsza:
marc: NIE WYSYŁAJ TYCH VOLDEMORTÓW
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro