ninety-four✉️
Użytkownik Marco ustawił pseudonim użytkownika Roman Bürki jako BURKING.
Marco: BERLIN BERLIN WIR FAHREN NACH BERLIN
auba: HEJA BVB
erik: pijemy dziś piwo?
erik: czy alkohol?
prawy z frajernu: a weźcie spierdalajcie
marc: robciu nie denerwuj się
prawy z frajernu: -,-
felcio: nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem
erik: ja płaczę jak mi się herbata rozleje
erik: bo często to wrzątek
erik: i leci na mnie...
marc: hej, popatrz na to z innej strony, bynajmniej coś na ciebie leci!
erik: -,-
erik: to co w końcu pijemy?
auba: niech rudy rzuci monetą
auba: jak wypadnie orzeł to pijemy wszystko, a jak reszka to Marco nas okłamie, że wypadł orzeł
Marco: to może zróbmy tak, że okłamie was, że rzuciłem monetą i że wypadł orzeł?
Marco: dobra, właśnie rzuciłem monetą, pijemy
auba: losu nie oszukasz
morek norek: pamiętacie jak chciałem sobie znaleźć żonę?
Marco: no
morek norek: no i nie znalazłem
morek norek: ogarniacie mniej więcej cechy ludzkie?
morek norek: które przyciągają innych
BURKING: Cechy wyglądu czy charakteru?
morek norek: charakteru w sumie
morek norek: bo wyglądu to znam, trzeba nie być rudym i jakoś pójdzie
Marco: to chyba miało być o mnie
morek norek: wcale nie (@ Marco Reus)
Marco: no to ok
morek norek: to jakie są te cechy?
marc: z charakteru też nie bądź rudy
morek norek: aha?
morek norek: z wszyskich bab to chyba najbardziej przekonuje mnie kebab
dembouz: i tego się trzymaj
Marco: ej lewy, co tam u ani??? urodziła?? gotuje bezglutenowe pierożki??
prawy z frajernu: na szczęście nie urodziła i na szczęście nie gotuje bezglutenowych pierożków
marc: ej ale powiem ci, że dziecko w domu to jest super sprawa, codziennie możesz oglądać wschody słońca
auba: ja tam nie polecam
felcio: kurde syfusoide mam w domu
Marco: co masz w domu?
erik: to jakieś fajne zwierzę?
felcio: lol nie, syfusoida to okresy idealnego porządku i skrajnego bajzlu na zmianę
felcio: czas zrobić pranie
felcio: ktoś wie jak się segreguje ubrania?
Marco: jasne, czarne i cokolwiek
Marco: tylko nie wrzucaj do pralki nic czerwonego jak pierzesz białe rzeczy
Marco: kiedyś jak tak zrobiłem to wszystkie skarpetki zafarbowały na różowo
auba: przynajmniej nie musiałeś wydawać kasy na różowe skarpetki
erik: ostatnio tutaj jest jak w wesołym miasteczku
erik: tylko nie jest wesoło i nie w miasteczku
marc: bywa
morek norek: nareszcie wiem jak odmienić moje życie!!
Marco: jak?
morek norek: moje życie
morek norek: mojego życia
morek norek: mojemu życiu
morek norek: moje życie
morek norek: moim życiem
marc: debil
christian grey: skoro aż tak bardzo brakuje ci emocji to sobie pograj w pokemony po niemiecku
christian grey: czujesz się normalnie jak na wojnie
morek norek: czadzik chyba
marc: pedał
Marco: kto?
marc: właśnie nie wiem, napisałem tak i czekam, aż ktoś się oburzy
erik: ty to jednak lubisz prowokować nas do gównoburzy
marc: no zgadłeś
Marco: fajnie macie
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro