hundred and two (CHAMPIONS OLE OLE OLE!💛) ✉️
Marco: PUCHAR JEST NASZ
Marcel: KURWAKURWAKURWA
Marcel: UDAŁO NAM SIE O CHUJ
morek norek: KRZYCZE W SIEDEMNASTU JĘZYKACH ;D
izak: NAWET TYLU NIE ZNASZ PACANIE
morek norek: izak shut up bitch
piszczu: DO BIAŁEGO RANA AJAJAJ
felcio: OHO IMPREZKA SIE ZACZYNA
marc: KOCHAM WAS CHYBA NO JA NIE WIEM
erik: MNIE NAJBARDZIEJ
marc: TAK
marc: ZNACZY
marc: A CHUJ Z TYM
marc: KOCHAM CIE DURMI
erik: LOL NO WRESZCIE, ILE MIAŁEM CZEKAĆ DZIUBI
morek norek: KRZYCZE MOJE EMOŁSZYNS
Andre: OKURWS MIŁOŚĆ ROŚNIE WOKÓŁ NAS
erik: ;-)))
christian grey: JEZU MAMKA BĘDZIE ZE MNIE DUMNA
Andre: ALE SIE MELO SZYKUJE OHOHO
Marco: DORTMUNDZKIE BAJLANDO
julian: ZATAŃCZE WAM ZARAZ JAKIEŚ BREKDENSY KURDE
Joshua: na rurze zatańcz
julian: weź bądź cicho
julian: nie przy ludziach
pączek gece ops klops: KURDE CHŁOPAKI ŚWIETNA ROBOTA WSZYSTKO SUPI MACIE JEDZENIE NA TYM MELO?
felcio: KEBABY BEDOOOOOO
morek norek: A NO BĘDĄ
dembouz: TO JA WBIJAM
błaszczu: ALE ŻEŚCIE ODJEBALI PERFEKCYJNIE DUMNY JESTEM NORMALNIE
piszczu: KUBUŚ!!
błaszczu: ŁUKASZ!!
Marco: PISZCZYKOWSKI!!
Andre: TO DLA MNIE ZA DUŻO JAK NA DZIŚ.
morek norek: MOGE UMIERAĆ SPOKOJNIE
erik: EJ A GDZIE AUBA
Marco: PIERRRRRRRE
romcio: HALO PANIE KRÓLU
romcio: OBAMEJĄGU
auba: nie mam słów.
auba: jesteście najlepsi
Marco: jesteśmy*
auba: aw
auba: a tak serio
auba: MAMY TO KURWSSSSS!,'?!'¿@€/@,))/
BURKING: ALE MI SIE MORDA CIESZY AH
erik: CHRYSTEPANIE
marc: SIALALALALALALLA
morek norek: ALE SIE DZISIAJ NAJEBIEMY
auba: chwila
auba: ile ty masz lat co?
morek norek: ALE.....
auba: do łóżka młody człowieku w tej chwili
morek norek: NO CHYBA NIE
auba: nie mów tak do mnie.
morek norek: NIE ZACHOWUJ SIE JAK MOJA MAMA CO
auba: może.
Marco: WEŹ TY CHŁOPAKOWI SPOKÓJ DAJ
Marco: DOPILNUJEMY GO
auba: przecież wy pierwsi zgona zaliczycie ja jebix
piszczu: jestem jeszcze ja!
błaszczu: i ja!
piszczu: POLSKA SIŁA POLSKA MOC
morek norek: TO IDZIEM W BAJLANDO OHOHOHO
Marcel: OLE OLE OLEEEEE
pączek gece ops klops: rudy mnie zdradza no ja nie wiem
Andre: AHA RUDY CO TY SOBIE WYOBRAŻASZ W TYM MOMENCIE ZARAZ CIE CHYBA JEBNE TYM PUCHAREM W ŁEB MATOLE
marc: szkoda pucharu
erik: nom;//
morek norek: EJ ALE WIECIE CO
morek norek: BO MY TO TERAZ SERIO CHAMPIONS JESTEŚMY
Marco: NARESZCIE, ŁAMAGI
BURKING: mów za siebie ja pierdolix wylogowuje się z tej drużyny.
marc: Jeden drin, drugi drin,
wóda, whisky, likier, gin
A ty giń, abstynencie,
dzisiaj będzie pierdolnięcie.
Muza gra, Marco wjeżdża,
ziomek już na mordę zjeżdża.
Andre: DALEJ CHLAMY, W GÓRĘ SZKLANY, DZISIAJ KAŻDY NAJEBANY
Marco: DZISIAJ KAŻDY IMPREZUJE, DZISIAJ KAŻDY ODLATUJE
takie coś krótkie nawet nie wiem co to ale mam szampański humorek jak chyba większość z was
no i musze tu napisać JAK BARDZO JESTEM DUMNA Z TYCH FRAJERÓW CNXKCODOXKSPWL KOCHAM ICH CAŁYM CZARNO-ŻÓŁTYM SERDUSZKIEM I OMG JAK JA SIĘ CIESZE ŻE KIBICUJE WŁAŚNIE IM
CHYBA DZISIAJ ZARYCZE SIE NA ŚMIERĆ WIĘC CHCE ŻEBYŚCIE ŁADNY POGRZEB MI ZAŁATWILI I CHCE STOKROTKI NA GROBIE, DANKE, KOCHAM WAS
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro